Chyba już się przyzwyczailiśmy, że Zbigniew Boniek lubi wypowiadać się w tematach mało sportowych. W rozmowie z Romanem Kołtoniem były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wykluczył jednak swój większy udział w życiu politycznym, podkreślając, że miał już propozycje startu w wyborach.
– Wszędzie gdzie jestem od wielu lat, to zawsze dobrze reprezentuję Polskę. Do czego mi potrzebny europarlament? – pytał w swoim stylu Boniek, który zdaje się po prostu cenić swoje spokojne życie.
– Proponowano mi kandydowanie ze trzy czy cztery razy w przeszłości, jak byłem młodszy. Mam swój sposób na życie i mi to do niczego nie jest potrzebne. Jestem człowiekiem niezależnym – podkreślił na sam koniec, wyraźnie zaznaczając, że trudno byłoby mu trzymać partyjną linię.
Boniek korzysta z niezależności i chętnie dzieli się swoją opinią na różne tematy. Na kanale Prawda Futbolu opowiadał też o swoim podejściu do projektu CPK i wykluczył swoją kandydaturę w najbliższych wyborach prezydenckich.
WIĘCEJ W WESZŁO:
- De Laurentiis bardzo nie lubi Michała Probierza
- Wiceprezes PZPN: Jeżeli nie będzie awansu, Probierz zrezygnuje
- Mąka. Mija szósty rok na szukaniu jego następcy
- Santiago Hezze – czy może zbawić środek pola reprezentacji?
Fot. Newspix