Lewis Hamilton i jego transfer wstrząsnął światem sportu. Co prawda już od dłuższego czasu mówiło się o potencjalnej zmianie barw, jaką miał przeprowadzić 7-krotny mistrz świata, ale i tak dziwnie jest widzieć, że stało się to faktem. A jednak. Teraz legendarny Brytyjczyk stara się kupić sympatię fanów w nowej drużynie, oraz pokojowo rozstać się z kibicami ze starej ekipy.
Do końca sezonu 2024 Hamilton oczywiście pozostanie reprezentantem stajni Mercedesa. Sam zarzeka się, że angaż w Ferrari zupełnie nie będzie miał wpływu na jego profesjonalizm i przyrzeka ścigać się z takim samym jak dotychczas zaangażowaniem. O tym i o kilku innych sprawach napisał w długim oświadczeniu, które wypuścił do swoich mediów społecznościowych.
“To było kilka szalonych dni, wypełnionych całą masą emocji. Ale jak już wszyscy wiecie, po niesamowitych 11 latach w zespole Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team, nadszedł czas, abym rozpoczął nowy rozdział w moim życiu. Dołączę do Scuderia Ferrari w 2025 roku. Czuję się niesamowicie szczęśliwy, że po osiągnięciu z Mercedesem rzeczy, o których jako dziecko mogłem tylko pomarzyć, mam teraz szansę spełnić kolejne marzenie z dzieciństwa. Jazda czerwonym Ferrari. Mercedes był ważną częścią mojego życia, odkąd skończyłem 13 lat, więc ta decyzja była najtrudniejszą, jaką kiedykolwiek musiałem podjąć. Jestem niesamowicie dumny ze wszystkiego, co razem osiągnęliśmy i jestem bardzo wdzięczny za poświęcenie wszystkich, z którymi pracowałem przez lata. I wreszcie dziękuję Toto, za jego przyjaźń, wskazówki i przywództwo. Razem zdobywaliśmy tytuły, biliśmy rekordy i staliśmy się najbardziej udanym partnerstwem kierowców i zespołów w historii F1. Nie mogę także zapomnieć o Niki, która była wielkim wsparciem i za którą wciąż tęsknię każdego dnia. Muszę również wyrazić ogromną wdzięczność całemu zarządowi Mercedes-Benz i wszystkim członkom firmy w Niemczech i na całym świecie za wspieranie mnie przez te 26 lat”
Tymi słowami zaczął swój list do wszystkich fanów motosportu i osób, które przez lata zaangażowały się w jego karierę. A co dalej? Cóż, na ten moment Hamilton woli skupić się na najbliższych miesiącach:
– W tej chwili nie myślę o 2025 roku. Skupiam się na przyszłym sezonie i powrocie na tor z Mercedesem. Jestem bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek, sprawniejszy i bardziej skoncentrowany niż kiedykolwiek i chcę pomóc Mercedesowi wygrać po raz kolejny. Jestem w 100% zaangażowany w pracę, którą mam do wykonania i zdeterminowany, aby zakończyć współpracę z zespołem w pozytywny sposób.
– To właściwy czas, aby dokonać zmiany i przyjąć nowe wyzwanie. Wciąż pamiętam to uczucie, gdy po raz pierwszy dołączyłem do Mercedesa w 2013 roku. Wiem, że niektórzy ludzie wtedy tego nie rozumieli, ale miałem rację, robiąc wtedy ten krok i to jest uczucie, które mam ponownie – dodał.
WIĘCEJ O F1:
- „To wszystko dla dwóch samochodów”. Odwiedziliśmy fabrykę F1 Scuderia AlphaTauri
- Felerna studzienka, czyli Ferrari zawsze wiatr w oczy
- “Będziemy współpracować z Red Bullem tak blisko, jak pozwoli na to FIA”. Rozmawiamy z szefem Scuderia AlphaTauri
- Yuki Tsunoda: Przez rozwój bolidu czuję się bardziej odpowiedzialny za wynik [WYWIAD]
Fot. Newspix