VFL Wolfsburg to drużyna, która niezmiennie w każdym sezonie celuje w podium i niezmiennie od 2015 (poza sezonem 2020/21) ląduje w okolicach środka tabeli lub jeszcze niżej. Doświadczony Niko Kovac na ławce trenerskiej miał być gwarancją odwrócenia tego trendu. Chorwat jest jednak według niemieckiej prasy coraz bliższy zwolnienia, a dziennikarze mają już nawet nazwisko jego następcy.
Kovac do Wolfsburga przybył w lipcu 2022 roku jako mistrz i dwukrotny zdobywca Pucharu Niemiec z Eintrachtem i Bayernem. Po średnio udanej przygodzie z Monaco wrócił tam, gdzie odnosił największe sukcesy i jako piłkarz i jako trener. Z drużyną Wilków w pierwszym sezonie zajął ósme miejsce. Jednak obecna kampania to pasmo niepowodzeń.
Drużyna z Wolfsburga jest obecnie na jedenastym miejscu w tabeli. W dziewiętnastu kolejkach poniosła aż dziewięć porażek. I choć ma dziesięciopunktową przewagę nad strefą spadkową, to strata do miejsc gwarantujących udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów jest jeszcze większa.
Nie takie były oczekiwania włodarzy klubu i kibiców Wilków. Niebawem może więc dojść do zmian personalnych na ławce trenerskiej w Wolfsburgu. Bild potwierdził, że Niko Kovac choć wciąż walczy o utrzymanie posady, to klub ma już kandydata na jego miejsce. Kluczowe może być nawet najbliższe spotkanie z Hoffenheim, po którym w razie braku zwycięstwa, chorwacki trener pożegna się z drużyną.
Bild jako najpoważniejszego kandydata do zastąpienia Kovaca podaje Ralpha Hasenhuettla. Austriak nie wrócił do pracy od listopada 2022 roku, gdy rozstał się z Southampton. W przeszłości zarządzał też z ławki trenerskiej RB Lipsk, Ingolstadt czy Unterhaching. W Southampton prowadził Jana Bednarka, który był jednym z jego ulubieńców. Austriacki szkoleniowiec od razu po przyjściu do drużyny Świętych odważnie stawiał na Polaka.
🇦🇹 Ralph Hasenhüttl is the favourite to replace Niko Kovac as Wolfsburg manager
🐺 Wolfsburg have only two wins in their last 11 games
🗣️ Initial talks with the former Southampton and RB Leipzig manager have already taken place(Bild) ⬇️https://t.co/k2v7cx1ru9
— Get German Football News (@GGFN_) January 29, 2024
W tym kontekście, zmiany trenera z optymizmem powinien wyczekiwać Jakub Kamiński, który w tym sezonie w Bundeslidze rozegrał 13 spotkań, będąc na boisku przez zaledwie 289 minut. Reprezentant Polski nie strzelił w nich gola, ani nie zanotował asysty. Po ubiegłym sezonie, w którym był jednym z podstawowych zawodników w rotacji Niko Kovaca, w tym dostaje dużo mniej szans. Dla Kamińskiego nowa miotła, mogłaby oznaczać zupełnie nowe otwarcie także dla niego.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- David Balda to nałogowy gaduła
- Prezes Widzewa: Chcemy równać do topowych klubów. Inwestujemy w ludzi, którzy będą nas rozwijać
- „Walczymy o mistrza i Puchar. Margines błędu jest minimalny”
- Afonso Sousa: Stać mnie na grę w reprezentacji i ligach TOP5
- Raport z Turcji: Radomiak wciąż bez wzmocnień i z Mercedesem w garażu. Czas na obawy?