Reklama

Marcel Zylla: Od lidera Ekstraklasy do czerwonej latarni I ligi

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

27 stycznia 2024, 17:01 • 2 min czytania 3 komentarze

Marcel Zylla swego czasu był świetnie zapowiadającym się juniorem, aż stał się wiecznie zapowiadającym się 24-latkiem. Po tym jak pożegnano go we Wrocławiu, gdzie kompletnie nie mógł odnaleźć się w drużynie Jacka Magiery, teraz próbuje swoich sił w Zagłębiu Sosnowiec.

Marcel Zylla: Od lidera Ekstraklasy do czerwonej latarni I ligi

Lider Ekstraklasy, Śląsk Wrocław rozwiązał umowę z Marcelem Zyllą po rundzie, w której 24-latek zagrał ledwie dwa mecze i uzbierał 57 minut na murawie. Teraz według informacji jednego z fanpage’ów Zagłębia Sosnowiec, pojawił się podczas wewnętrznego sparingu pierwszej i drugiej drużyny tego klubu.

Choć wystąpił w składzie drugiej drużyny Zagłębia, najprawdopodobniej jest brany pod uwagę w kontekście pierwszego zespołu. Sosnowiczanie są w tej chwili na ostatnim miejscu w tabeli pierwszej ligi z ośmiopunktową stratą do bezpiecznej lokaty. Dodatkowo są w trakcie dużych przeobrażeń pionu organizacyjnego i sportowego w klubie o czym pisaliśmy m.in. TUTAJ.

Reklama

Urodzony w Monachium Zylla rozegrał na poziomie Ekstraklasy 35 meczów i strzelił dwa gole. Wszystkie te spotkania to występy dla Śłąska Wrocław, w którym spędził ostatnie 3,5 roku. Wcześniej występował w młodzieżowych drużynach Bayernu Monachium, choć nigdy nie zadebiutował w pierwszej drużynie. Jest też wielokrotnym reprezentantem Polski w kadrach juniorskich różnych kategorii wiekowych.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

FOT. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Kacper Marciniak
2
W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Betclic 1 liga

Komentarze

3 komentarze

Loading...