W sparingowym meczu rozegranym podczas zgrupowania w tureckim Side Warta Poznań testowała nowego zawodnika. Udało nam się ustalić, kim był piłkarz sprawdzany przez trenera Dawida Szulczka.
Mecz Warty Poznań z LNZ Czerkasy dał się zapamiętać z powodu nietypowego zdarzenia, którym pochwalili się sami zainteresowani. Tuż przed końcem spotkania na ławce Warty zabrakło rezerwowych i na boisku pojawił się Bartłomiej Babiarz, czyli… trener analityk Dumy Wildy.
– Mamy wystarczająca kadrę, ale mieliśmy kilku chorych i na ostatnie 15 minut zabezpieczyliśmy się trenerem Bartkiem. Jeden z zawodników potrzebował zmiany, więc nie chcieliśmy grać w osłabieniu. A że ma ponad 140 występów w Ekstraklasie, przy nim młodym zawodnikom gra się też łatwiej. Takich mieliśmy dzisiaj na boisku, kiedy na boisko wchodził Babi – powiedział nam Dawid Szulczek.
– Jestem opcją awaryjną, żeby zawodnicy rozegrali określoną liczbę minut i nie musieli wracać na zmiany powrotne oraz narażać się na urazy. Wypadło nam wczoraj kilku zawodników właśnie z powodu urazów i choroby – dodał sam zainteresowany.
Raport z Turcji: „Babiarz, grzej się!”, czyli dlaczego Warta miała na boisku trenera
Powrót Babiarza na boisko to jednak nie ostatnia nowość w składzie Warty Poznań.
Transfery. Mohamed Mezghrani w Warcie Poznań?
Pierwszego gola w spotkaniu z LNZ Czerkasy zdobył bowiem piłkarz skrywający się pod hasłem dobrze znanym ze sparingowych potyczek – “zawodnik testowany”, który wykończył dośrodkowanie Stefana Savicia. Warta nie podała jego nazwiska, ale nam udało się ustalić jego personalia.
To Mohamed Mezghrani, Belg z algierskim korzeniami, urodzony w Brukseli.
29-letni piłkarz jest nominalnym bocznym obrońcą. Może obskoczyć obydwie strony defensywy, ale lepiej czuje się na prawej flance, z racji tego, że jest prawonożny. Piłkarz reprezentuje obecnie barwy węgierskiej Puskas Akademii. Ostatni epizod w tym zespole zaliczył jednak w kwietniu 2023 roku, od tamtej pory nie pojawiał się na boisku.
Mezghrani ma na koncie blisko 80 gier w węgierskiej ekstraklasie, najwięcej dla Honvedu Budapeszt. Swego czasu rozegrał także 50 spotkań w drugiej lidze belgijskiej. Jeśli trener Dawid Szulczek zdecyduje się na jego angaż, będzie on alternatywą dla Filipa Borowskiego czy Konrada Matuszewskiego.
WIĘCEJ MATERIAŁÓW ZE ZGRUPOWANIA W TURCJI:
- Raport z Turcji: Morishita daje nadzieję, Dias budzi niepokój
- “Twoje nazwisko brzmi znajomo!”, czyli polskie ślady na zimowym obozie w Turcji
- Raport z Turcji: Radomiak z Mercedesem w garażu, a Serbowie z czarodziejem
- Sztylka: Moje zwolnienie ze Śląska? Zero klasy i profesjonalizmu
fot. FotoPyK