Niepokojące wieści dla fanów Lecha Poznań. Kapitan “Kolejorza” Mikael Ishak nie dokończył sparingu z Szachtarem Donieck w tureckim Belek z powodu kontuzji.
W 23. minucie spotkania szwedzki napastnik starł się z bramkarzem ukraińskiej drużyny i niefortunnie upadł na ziemię. Lekarze ekspresowo wbiegli na murawę i po chwili dali sygnał, że Ishak nie będzie mógł kontynuować tego spotkania. Z dobrych wiadomości – kapitan Lech opuścił boisko o własnych siłach. Poniżej wrzucamy fragment spotkania, gdzie doszło do tego starcia:
Kontuzjowanego Ishaka zmienił Michał Gurgul. Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie stało się szwedzkiemu napastnikowi i na ile jest to poważny uraz. Trzymał się za klatkę piersiową, ale niewykluczone, że w tym starciu z bramkarzem uszkodził sobie prawy bark lub rękę.
Kilka dni temu inny napastnik “Kolejorza” Artur Sobiech nabawił się kontuzji kolana podczas sparingu. Opuścił zgrupowanie, przejdzie zabieg w Polsce i będzie pauzował pięć-sześć miesięcy.
WIĘCEJ O ZGRUPOWANIU W BELEK:
- Raport z Turcji: Morishita daje nadzieję, Dias budzi niepokój
- “Twoje nazwisko brzmi znajomo!”, czyli polskie ślady na zimowym obozie w Turcji
- Raport z Turcji: Radomiak z Mercedesem w garażu, a Serbowie z czarodziejem
- Sztylka: Moje zwolnienie ze Śląska? Zero klasy i profesjonalizmu
Fot. LechTV