Reklama

Xavi: Być może inni kontrolują prasę, ale nie ja

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

24 stycznia 2024, 11:30 • 2 min czytania 1 komentarz

Jak Xavi ocenia swoich rywali w Pucharze Króla? Trener Barcelony zabrał głos na konferencji przedmeczowej.

Xavi: Być może inni kontrolują prasę, ale nie ja

FC Barcelona jest w tym sezonie wielką zagadką i nigdy nie można mieć pewności, którą wersję ekipy Xaviego zobaczymy na boisku. Kompromitacja z Realem Madryt i problemy z takimi drużynami jak Unionistas nie napawają optymizmem, lecz może wygrana 4:2 z Realem Betis była przełamaniem, którego ta drużyna potrzebowała. Trener “Dumy Katalonii” zabrał głos na konferencji przed meczem z Athletikiem:

To bardzo ważne, gramy o tytuł. To jak rzut monetą. Mamy rywala, którego nie chcieliśmy, tym bardziej na jego własnym terenie. Są silni na San Mamés ze swoimi kibicami. Grają intensywnie i maja dobrego trenera, którego w sztabie cenimy. Uważam, że wykonał bardzo dobrą robotę. Athletic to być może obecnie jedna z drużyn w najlepszej formie w lidze mimo porażki z Valencią. Są waleczni, grają wysoką linia obrony, naciskają, a w dodatku grają u siebie. Bardzo trudny rywal na bardzo skomplikowanym terenie. Ale jesteśmy gotowi. Ostatnio też graliśmy na trudnym terenie, na którym nikt wcześniej nie wygrał. Cóż, myślę, że odzyskujemy dobre odczucia i dobrą grę w wielu momentach… To partidazo zarówno dla nas, jak i dla nich. Mam nadzeieję, że będzie to wielki spektakl, i że awansujemy do półfinału. Jesteśmy trzy mecze od rozegrania finału Pucharu Króla. Takie mamy nastawienie – zakomunikował. 

Nawet jeśli jutro wygramy, za dwa tygodnie będziecie pytać mnie, czy to jest ten kluczowy moment w sezonie. (…) Ja was nie kontroluję. Mówicie, co chcecie. Ja nie kontroluję prasy, nie ja. Być może inni tak, ale ja nie, absolutnie. Nie mam przyjaciół w świecie prasy. Poświęcam się futbolowi, próbie zmotywowania piłkarzy, żeby Barça wygrała… Na tym polega moja praca. Ale tak, wiele razy staram się zmieniać swój dyskurs, pada pytanie i mówię „nie, futbol”. Jednak z grzeczności wyrażam swoją opinię, lubię to robić… Nie skupiam się jednak na polemice, nie chcę tego, nie lubię jej – dodał.

Reklama

WIĘCEJ O BARCELONIE:

Fot.Newspix

Tłumaczenie za: fcbarca.com

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Hiszpania

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

1 komentarz

Loading...