Bayern niespodziewanie dziś przegrał z Werderem Brema 0:1. Po meczu swoich podopiecznych tłumaczył Tomas Tuchel. – Nie chcę już mówić, że dobrze trenujemy, bo nikt nam w to nie uwierzy – mówił trener Monachijczyków.
Bayern zaliczył dziś drugą porażkę w tym sezonie ligowym, ale pierwszą na Allianz Arenie. Przed meczem nic tego nie zapowiadało, że Werder Brema może wywieźć komplet ze stadionu mistrza Niemiec.
Wystarczyła jedna bramka – po godzinie gry Mitchell Weiser wpisał się na listę strzelców. Dodajmy, że 29-latek w przeszłości bronił barw Bayernu Monachium.
Po końcowym gwizdku musiał się tłumaczyć szkoleniowiec Bayernu, Tomas Tuchel. – Nie chcę już mówić, że dobrze trenujemy, bo nikt nam w to nie uwierzy. Musicie zapytać o to zawodników. Zagraliśmy dzisiaj bezsensowny mecz. To była zasłużona porażka – mówił przed kamerami stacji DAZN.
Po porażce były klub Roberta Lewandowskiego dalej zajmuje 2. miejsce w ligowej tabeli. Strata do liderującego Bayeru Leverkusen wynosi siedem punktów.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Ulubiony klub Hioba. Dlaczego w FC Koeln znów wszystko idzie źle?
- Wspaniała sobota z Bundesligą! Bayer rzutem na taśmę wygrał z Lipskiem
- Mistrzem będzie Bayer(n). Dlaczego koniec hegemonii wcale nie musi być blisko
- Nowe szaty Cesarza. O tym, jak Franz Beckenbauer na zawsze zmienił sportową modę
- Awantura o inwestora. Dlaczego niemieckie trybuny znów płoną?
Fot. Newspix