W taki sposób właśnie należy witać się z długą przerwą w rozgrywkach! Na inaugurację rundy wiosennej 2. Bundesligi kapitalnym trafieniem popisał się napastnik Kiel, Steven Skrzybski. Jego drużyna przegrała 1:2, ale to spotkanie z pewnością 31-latek zapamięta do końca grania w piłkę.
Coś niesamowitego! Kibice gospodarzy byli z pewnością w dużym szoku po pierwszej bramce w meczu Kiel – Eintracht Brunszwik (1:2). Steven Skrzybski postanowił uderzyć z połowy – właśnie w ten sposób wykończył kontratak swojego zespołu. Zauważył, że bramkarz jest wysoko ustawiony i przymierzył.
Gola weekendu już chyba znamy!
Koledzy łapali się za głowy. Genialne trafienie Stevena Skrzybskiego z połowy boiska 🫡🤩 pic.twitter.com/im2QQ2hAtt
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) January 20, 2024
Rywale jednak nie pozostali dłużni. Jeszcze w pierwszej połowie trafili na 1:1. Po godzinie gry było już 1:2. Ostatecznie fani Kiel wrócili do domu smutni, ale za to z jakimi wspomnieniami – takie gole nie padają co weekend!
Kiel plasuje się na pozycji wicelidera tabeli 2. Bundesligi. Goście, którzy wywieźli komplet punktów są na drugim biegunie – tkwią w strefie spadkowej, na 16. miejscu.
WIĘCEJ O NIEMIECKIEJ LIDZE:
- Trela: Ulubiony klub Hioba. Dlaczego w FC Koeln znów wszystko idzie źle?
- Media: Kamiński mógł zostać wypożyczony do innego klubu Bundesligi
- Media: Bayern zarzuca sieć na reprezentanta Anglii
Fot. Newspix