Reklama

Benzema w konflikcie z zarządem Al-Ittihad

Konrad Modzel

Opracowanie:Konrad Modzel

19 stycznia 2024, 19:40 • 2 min czytania 1 komentarz

Karim Benzema nigdy nie był specjalnie pokornym zawodnikiem, skandale niemal od zawsze pojawiały się przy jego nazwisku. Nie zmieniło się to po jego transferze do Arabii, gdzie napastnik zdążył już wdać się w konflikt z zarządem Al-Ittihad.

Benzema w konflikcie z zarządem Al-Ittihad

Karim Benzema wrócił już do Dżuddy, gdzie mieści się siedziba arabskiego klubu. Wrócił, tyle że 17 dni po terminie – a zarząd klubu (idąc za L’Equipe) „miał być wściekły, gdy dowiedział się, że 2 stycznia Karim nie powrócił ze swojego urlopu”. Co więcej, sytuację dałoby się pewnie załagodzić. Francuz utrzymywał, że do Arabii z Mauritiusu nie był w stanie wrócić z powodu cyklonu Belal, który szalał w tamtym rejonie.

Ale piłkarz przez ten czas zupełnie zniknął z radarów, autentycznie zapadł się pod ziemię. To właśnie o to największe pretensje mają decydenci Al-Ittihad. Wściekli na poważnie rozważali nawet sprzedaż swojego napastnika, od tego pomysłu musiał ich odciągać Marcelo Gallardo, trener zespołu. Nie znaczy to jednak, że jest on jakkolwiek stronnikiem zdobywcy Złotej Piłki, bo też otwarcie go potępił. Jedyne, co utrzymało 36-latka w łaskach, to jego klasa sportowa i status gwiazdy.

Chociaż i tak nie da się ukryć, że w tym sezonie były snajper Realu zawodzi. W Arabii miał rywalizować z Cristiano Ronaldo o koronę króla strzelców, być postacią, która wyznaczy pewien poziom stanowiący dla reszty cel. Zamiast tego sprzeciętniał. W obecnym sezonie zaliczył 9 bramek oraz 5 asyst, co może nie stanowiłoby złego wyniku w czołowych ligach europejskich. Ale w Arabii? Dla porównania, Cristiano Ronaldo, czyli jego bezpośredni konkurent w lidze, zanotował już 20 bramek i 9 asyst. Absolutna przepaść.

Już od dłuższego czasu pojawiają się głosy, że Benzema w Arabii czuje się zwyczajnie źle. Nie tego się spodziewał trafiając na Półwysep Arabski i nawet pomimo tego, że został dziś oszczędzony w gabinetach Al-Ittihad, to wciąż nie można zupełnie wykluczyć jego odejścia.

Reklama

WIĘCEJ O BENZEMIE W ARABII:

Fot. Newspix

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

1 komentarz

Loading...