Kolejny transfer beniaminka stał się faktem. Do drużyny „Niebieskich” dołączył Mike Huras, juniorski reprezentant Polski. Do Chorzowa trafił z niemieckiego Stuttgartu. Podpisał kontrakt do czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o dwa lata.
To już kolejne wzmocnienie Ruchu tej zimy. Przypomnijmy, do klubu w ostatnich tygodniach ściągnięto Adama Vlkanovę, Dante Stipicę i Filipa Wilaka. Szeregi „Niebieskich” z kolei opuścili Krzysztof Kamiński, Paweł Baranowski i Konrad Kasolik.
– Miałem różne propozycje, ale gdy tylko usłyszałem o zainteresowaniu Ruchu, nie miałem już w głowie żadnej innej opcji. Moja rodzina jest z Górnego Śląska, kibicuje Ruchowi, którym na dobre zaraził mnie dziadek. Jestem członkiem fanklubu FC Deutschland, gra tutaj była moim marzeniem. To dla mnie wielki zaszczyt, móc być w Chorzowie. Chcę pracować tak, by swoją grą pomagać drużynie – powiedział Huras po podpisaniu kontraktu.
Wydaje się, że Ruch wszystko stawia na jedną kartę – wzmacnia kadrę, marząc o utrzymaniu się w elicie. Przed drużyną Janusza Niedźwiedzia nie lada wyzwanie – do bezpiecznej lokaty traci aż sześć punktów.
Pierwszym meczem „Niebieskich” w rundzie wiosennej będzie domowe starcie z… Legią Warszawa. Życzymy powodzenia!
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Widzew śpi czy jeszcze wszystkich zaskoczy?
- Dom bez odkurzacza. Ile Legia traci na odejściu Slisza?
- Sorescu wypożyczony do Gaziantep FK. Ważne decyzje w najbliższych godzinach
Fot. Ruch Chorzów