Matej Rodin po rocznej przerwie wraca do naszej ligi. Były obrońca Cracovii ostatnio nie miał najlepszej passy w belgijskim KV Oostende, z którym najpierw spadł na drugi poziom rozgrywkowy, żeby przez większość rundy jesiennej obecnego sezonu zmagać się z kontuzją pachwiny. Chorwata z bośniackim paszportem trzeba będzie odbudować i tego zadania podejmie się Raków Częstochowa. Jak słyszymy, środkowy obrońca przejdzie do ekipy mistrzów Polski na zasadzie wolnego transferu.
Przede wszystkim za Rodina nie trzeba płacić odstępnego. Od kilku dni był wolnym zawodnikiem, po tym jak rozwiązał swój kontrakt w Belgii za porozumieniem stron. Przez ostatni rok był zawodnikiem KV Oostende, a to klub, który na koniec poprzedniego sezonu spadł z Jupiler Pro League. Od kilku miesięcy był i jest w rozsypce. I to totalnej. Drużyna zamyka obecnie tabelę Challenger Pro League (belgijskiej drugiej ligi) z dorobkiem zaledwie siedmiu punktów w 16 spotkaniach. Mega zjazd, bo mówimy o klubie, który na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat potrafił trzykrotnie być w czołówce belgijskiej ekstraklasy: 5. miejsce – 2015/16, 4. miejsce – 2016/17 i 6. miejsce 2020/21.
Oostende poinformowało 12 stycznia, że Rodin rozwiązał umowę.
ℹ️ KVO en Matej Rodin hebben in onderling overleg het contract van de verdediger verbroken. We wensen Matej veel succes toe in zijn verdere carrière. pic.twitter.com/IrytnPOdZ8
— KV Oostende (@kvoostende) January 12, 2024
Rodin wraca do Ekstraklasy. Ma trafić do Rakowa
Od 2020 roku właścicielami klubu są ci sami ludzie, którzy weszli w GKS Tychy – Pacific Media Group. Z Oostende zrobili klub wydmuszkę, z którego najlepsi piłkarze byli sprzedawani na potęgę, byle tylko osiągnąć jak największy zysk. Cierpiał na tym oczywiście wynik sportowy. Według Transfermarkt klub w ostatnich trzech latach zarobił na transferach wychodzących ok. 23,4 mln euro. Efekt? Oostende w jakiś dziwny sposób ma kilka milionów długu i to liczonego w europejskiej walucie. Szerzej pisaliśmy o tym przy okazji przejęcia GKS Tychy przez Pacific Media Group.
W takich realiach musiał funkcjonować Rodin. Chorwat do belgijskiego klubu przeniósł się rok temu za niewielkie odstępne. Dla Cracovii był to ostatni moment, żeby cokolwiek na nim zarobić, bo w czerwcu ubiegłego roku i tak wygasłby mu kontrakt. Stoper podpisał w Belgii umowę do 30 czerwca 2026 roku i tak jak wspominaliśmy – kilka dni temu ją rozwiązał.
Wiosną chorwacki obrońca grał dosłownie wszystko, bo wystąpił w każdym z 16 meczów od pierwszej do ostatniej minuty i strzelił nawet jednego gola. Drużyna jednak notowała fatalne wyniki. Wiosenny bilans: 2 zwycięstwa, 4 remisy i aż 10 porażek. W efekcie Oostende zajęło 16. miejsca w tabeli i rozgrywki zakończyło spadkiem.
Matej Rodin w barwach Cracovii grał sześć razy przeciwko Rakowowi i strzelił jednego gola.
Co zaskakujące Rodin został w klubie. Być może wpływ miały na to jego problemy zdrowotne. Belgijskie media przez całą rundę podawały, że blisko 28-letni gracz zmagał się z urazem pachwiny. Kontuzja była zaleczana rehabilitacją i ćwiczeniami, ale ostatecznie defensor w listopadzie przeszedł zabieg. Skończyło się na dwóch występach w tym sezonie. Może to i dobrze, bo Oostende po spadku spisuje się fatalnie (3 wygrane, 7 remisów i 6 porażek) i jest ostatnie na zapleczu Jupiler Pro League.
🏥 Matej Rodin onderging donderdag een 𝐬𝐮𝐜𝐜𝐞𝐬𝐯𝐨𝐥𝐥𝐞 𝐨𝐩𝐞𝐫𝐚𝐭𝐢𝐞 ter reconstructie van het lieskanaal.
Onze Kroatische verdediger zal wellicht zeker een maand buiten strijd zijn.
👊 Veel beterschap Matej!Meer info 👉 https://t.co/DAwPpdo70w pic.twitter.com/u1JZ8xPBgg
— KV Oostende (@kvoostende) November 9, 2023
W Belgii spekuluje się, że KV Oostende może zbankrutować. Zawodnicy mają zaległości w wypłatach. Nic dziwnego, że Rodin chciał stamtąd czmychnąć i to ponoć już od lata. Dla Rakowa pozyskanie byłego stopera Pasów jest więc okazją, ale i koniecznością, bo jesienią wielu obrońców mistrzów Polski miało problemy z urazami.
Rodin to bardziej transfer sztabu. Podwyższy obronę
Przejście Chorwata na Limanowskiego to mimo wszystko zaskoczenie. Jak słyszymy jego pozyskanie to przede wszystkim rekomendacja sztabu szkoleniowego, a w drugiej kolejności akceptacja nowego dyrektora sportowego Samuela Cardenasa. Ten z pewnością mógł go kojarzyć jeszcze z wiosny sezonu 2022/23, kiedy poprzedni klub szefa pionu sportowego RKS – Gent (był tam szefem skautów) zmagał się z Oostende. Co ciekawe zdegradowana drużyna Rodina pokonała wtedy ekipę z Gandawy 2:1, było to w ostatniej kolejce rozgrywek.
Rodina ze wspólnej pracy doskonale zna Jakub Dziółka. Obecny asystent Dawida Szwargi w takiej samej roli pracował w Cracovii Michała Probierza. Stoper w barwach Pasów rozegrał 74 mecze, w których strzelił cztery gole i miał trzy asysty. Defensor był na radarze działu skautingu Rakowa jeszcze w czasach pracy trenera Marka Papszuna. Nigdy jednak nie doszło wcześniej do większych konkretów w sprawie jego zakontraktowania.
Sprowadzenie tego zawodnika to zdecydowane podwyższenie defensywy Rakowa, która po letnim odejściu Tomasa Petraska (199 cm) i ubiegłorocznym Andrzeja Niewulisa (187) nie narzekała na nadmiar wzrostu. Przecież przez większą część rundy jesiennej na półprawym stoperze grał z konieczności Fran Tudor (173).
Rodin ma 194 centymetry i gra w powietrzu z pewnością jest jednym z jego atutów. W Częstochowie będzie rywalizował o miejsce w składzie z Zoranem Arseniciem i Adnanem Kovaceviciem. Obu łączy to, że w tym sezonie zmagali się z licznymi kontuzjami. Kłopoty zdrowotne mają być jednak już za nimi.
Ogłoszenie lada chwila. Rodin zawodnikiem Rakowa
Jakiś czas temu trener Szwarga mówił nam, że bardzo ceni piłkarzy z Bałkanów, bo jest w nich naturalny duch rywalizacji i nieustępliwości. Po zakontraktowaniu Rodina w kadrze częstochowskiego zespołu takich zawodników będzie jedenastu (jeżeli do Bałkanów wlicza się Rumunię, a niektórzy tak robią). Zaletą byłego obrońcy Cracovii jest fakt, że doskonale zna nasz kraj i ligę, przez co w teorii nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją. Pewnym znakiem zapytania jest fakt, że ostatnie pół roku w zasadzie stracił. Po jego przygodzie w Belgii trzeba go będzie odbudować nie tylko fizycznie, ale też mentalnie.
Rodin przeszedł już testy medyczne. Zazwyczaj są one formalnością. Tutaj piłkarz jest jednak bezpośrednio po kontuzji i zabiegu. Ponoć wszystko jest OK i Chorwat lada chwila podpisze kontakt. Zostanie tym samym trzecim zimowym transferem Rakowa po: Ericku Otieno (poprzednio AIK Solna) i Jakubie Myszorze (Cracovia). Przypomnijmy, że jeszcze w trakcie rundy jesiennej częstochowianie wykupili również z bośniackiego FK Sarajewo 20-letniego bramkarza Muhameda Šahinovicia.
Dziś pisaliśmy też, że blisko wypożyczenia do Rakowa jest węgierskie defensywny pomocnik Petar Barath (Ferencvaros). 21-latek w najbliższych dniach ma pojawić się w Polsce na testach medycznych.
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- Raków otwiera okno. Kenijczyk pierwszym zimowym transferem
- Piasecki zimą może odejść z Rakowa. Miał na ten temat rozmowę
- Jakub Myszor w końcu trafi do Rakowa. Długa saga z transferem się kończy
- Grzelak: Otieno jest stworzony do gry na wahadle
- Media: Kittel odejdzie z Rakowa tej zimy
Fot. Newspix, 400mm.pl