Łukasz Skorupski nie został bohaterem rzutów karnych w starciu z Fiorentiną, lecz do nich mogłoby w ogóle nie dojść, gdyby nie jego interwencja w dogrywce. Włoska prasa oceniła występ bramkarza.
Bologna znajduje się w tym sezonie zaskakująco wysoko w tabeli i zgromadziła już 32 punkty, co zaprowadziło ją na piąte miejsce. 9 stycznia drużyna Łukasza Skorupskiego zmierzyła się w Pucharze Włoch z Fiorentiną. Spotkanie nie znalazło rozstrzygnięcia i ostatecznie o wszystkim zadecydowały rzuty karne, w których zwyciężyli gospodarze. Polski bramkarz nie zdołał obronić żadnego, lecz cały jego występ w tym spotkaniu włoskie media oceniły pozytywnie:
– Skorupski to ten typ bramkarza, który zawsze jest na miejscu i podejmuje dobre decyzje. Czuje, kiedy wyjść z bramki, a kiedy zostać między słupkami. Był kotem w doliczonym czasie gry, gdy zatrzymał strzał Martineza Quarty – napisał portal “Tuttomercatoweb”, który przyznał mu notę 6,5. Najlepszą w drużynie.
– Był tego dnia rozważny. W doliczonym czasie gry dobrze zachował się się po strzale Quarty – czytamy na portalu “Oasport”, który również ocenił Polaka na 6,5.
La Gazetta dello Sport dała Skorupskiemu “7” i uznała go najlepszym zawodnikiem Bolonii.
TRIPLICE FISCHIO ⏱️
Vince la Fiorentina ai calci di rigore.
#FiorentinaBologna | 5-4 |#CoppaItaliaFrecciarossa #ForzaBFC #WeAreOne pic.twitter.com/VdxLYHHm6D— Bologna Fc 1909 (@Bolognafc1909) January 9, 2024
Bologna swój następny mecz rozegra już 14 stycznia o godzinie 15:00. Ich rywalem będzie Cagliari Calcio.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Media: Łukasz Skorupski może wrócić do dawnego klubu
- Wszyscy o Lewandowskim w kontekście gali, a przecież Zieliński zasługuje na uwagę
- Szczęsny będzie grać w Turynie dłużej, ale zarobi mniej
Fot.Newspix