Ile można? Czekał na Francuza Mauricio Pochettino, czekał i czekał, a jak już się doczekał, to Nkunku chwilę pograł i znów złapał uraz. Rzecz jednak w tym, że chyba się z tej kontuzji rozmyślił…
Po kolei. Zawodnik trafił do Chelsea przed sezonem i wszyscy bardzo na niego liczyli. Jeszcze przed startem ligi Nkunku nabawił się kontuzji i na swój debiut w Chelsea czekał aż do 19 grudnia. W sumie zdążył zagrać w czterech meczach i… zaczął narzekać na ból biodra
https://twitter.com/iamrahmanosman/status/1743919248395706870
Zakładano nawet, że nie zobaczymy go na boisku do końca stycznia. W mediach pojawiają się jednak informacje, że Nkunku nagle ozdrowiał, kontuzja nie jest poważna i Francuz będzie w kadrze na następne spotkanie Chelsea. Trudno za nim nadążyć. I to nie tylko na boisku.
https://twitter.com/lorenzooleporee/status/1743979498037473649
WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:
- Seler naciowy. Zakazane warzywo Chelsea
- Media: Roberto Firmino coraz bliżej powrotu do Premier League
- Frank Lampard rozpatrywany jako nowy trener Birmingham City
Fot. Newspix