W zimowym okienku transferowym Koronę Kielce rozstała się z Ronaldo Deaconu. Jeszcze do niedawna wydawało się, że Rumun zostanie w klubie na dłużej, ale sprawy mocno się skomplikowały. Ostatecznie ofensywny pomocnik odszedł z Korony za darmo.
Na początku listopada informowaliśmy, że Ronaldo Deaconu i Korona Kielce rozmawiają o przedłużeniu wygasającego wraz z końcem rozgrywek kontraktu. Wówczas Rumun miał zwyżkę formy, znalazł się nawet na radarze selekcjonera reprezentacji kraju Edwarda Iordanescu. Problemem było jednak to, że udane spotkania Deaconu były tylko przebłyskami, a on sam nie potrafił ustabilizować formy.
Wtedy zaczęły się fochy, które doprowadziły do odsunięcia Ronaldo od kadry meczowej na spotkanie z Rakowem Częstochowa, które kończyło jesień w Ekstraklasie. Wygląda na to, że kolejnych okazji do założenia złocisto-krwistej koszulki w przypadku Rumuna już nie będzie.
Transfery. Ronaldo Deaconu odszedł z Korony Kielce do Farul Constanta
Media z ojczyzny Ronaldo Deaconu informowały o zainteresowaniu tym zawodnikiem ze strony Dinama Bukareszt. Z tego co słyszymy, klub ze stolicy Rumunii był wręcz zdesperowany, żeby sprowadzić do siebie ofensywnego pomocnika. Był jednak pewien problem, bo Dinamo w ostatnich latach zmagało się z problemami finansowymi i do tej pory ma status klubu niewypłacalnego. Nie może więc dokonywać transferów gotówkowych, z pewnymi drobnymi wyjątkami.
Drobnymi w całkiem dosłownym tego słowa znaczeniu, bo Dinamo stać tylko na niewielkie opłaty transferowe.
Korona Kielce natomiast czekała na oferty za swojego piłkarza. W międzyczasie w tle toczyła się rozgrywka, o której było znacznie ciszej. Polski klub wiedział, że Ronaldo Deaconu znalazł się na celowniku poważniejszego ligowca z Rumunii – Farul Constanta. Zespół Gheorghe Hagiego zgłaszał się do Korony, a w Kielcach liczyli, że zapłaci za transfer Deaconu. Druga strona wydawała się jednak zainteresowana wyłącznie darmowym transferem. Gdy pojawił się temat pieniędzy, konkretów brakowało, więc ekstraklasowy klub w końcu stwierdził, że nie ma sensu dłużej przeciągać liny.
Ronaldo Deaconu rozwiązał kontrakt z Koroną, zwalniając swoją pensję. Niedługo potem podpisał kontrakt z Farulem Constanta, już jako wolny agent.
Co za przypadek.
WIĘCEJ O KORONIE KIELCE:
- Trela: Gang świeżaków. Dlaczego to była dobra runda ekstraklasowej piłki
- Jabłoński: Chciałem odejść z Korony, ale nie zrobiłem tego z dwóch powodów
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK