Kolejna gwiazda Barcelony z kontuzją

W najbliższym ligowym meczu z Almerią FC Barcelona będzie musiała radzić sobie bez trzech podstawowych pomocników. Do zerwanych więzadeł krzyżowych Gaviego oraz tajemniczej choroby Frenkie de Jonga dołącza stały bywalec barcelońskich klinik, czyli Pedri z kolejnym urazem mięśniowym.

Szpital w Realu, szpital w Barcelonie. Absencje czołowych graczy w topowych klubach coraz częściej stają się niusami w piłkarskich mediach. Dyskusja o przeładowanym kalendarzu futbolowym i zbyt dużych obciążeniach nakładanych na największe gwiazdy trwa. Ale historia Pedriego jest trochę inna. Ledwo wrócił na boisko po kilkumiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją uda i znowu jest po opieką lekarzy i fizjoterapeutów.

Ten niewątpliwie wielki talent ma wszelkie papiery, aby być jednym z najlepszych na świecie, tymczasem jego organizm wydaje się nie być na to gotowy. Nie pomogły mu też na pewno intensywność i liczba meczów, jakie rozegrał w swoim debiutanckim sezonie w Barcelonie, kiedy to we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 72 meczach jeszcze przed ukończeniem 19. roku życia. W kolejnych sezonach więcej już nie grał niż grał, a świadkami tego zdrowotnego regresu piłkarza jesteśmy do dnia dzisiejszego.

Pedri ma być gotowy za gry za około trzy tygodnie, co świadczy o tym, że kontuzja nie jest poważna. Jednak sztab Blaugrany po ostatnich perturbacjach zdrowotnych czołowych graczy chucha na zimne i wierzy w to, że kilkutygodniowa pauza pomoże Pedriemu przygotować się w pełni do kluczowej części sezonu.

FC Barcelona po siedemnastu kolejkach jest na trzecim miejscu w tabeli ze stratą dziewięciu punktów do lidera z Girony. W najbliższą środę rozegra ostatni mecz ligowy w 2023 roku na własnym boisku z Almerią. Bez trójki podstawowych pomocników i bez bramkarza nr 1. Witamy na szczycie La Liga.

WIĘCEJ O LA LIGA:

• Pedri. Ofiara własnego talentu i… Ronalda Koemana?
• „Klub ACL”. Epidemia, która (z)niszczy futbol
• Kręcidło: Bryan Zaragoza, artysta dryblingu, wyląduje w Bayernie. Czy nie za szybko?
• Zmiana lidera w La Liga! Girona z kolejną wygraną