Pojedynek Tomasza Adamka z Mamedem Chalidowem to temat, o którym mówiło się od miesięcy, jednak głównie w sferze domysłów i plotek. Pod sztandarem której federacji wystąpią polskie legendy sportów walki? W jakiej formule będą się bić? Czy w ogóle dojdzie do takiego starcia? Dziś Artur Gac z portalu Interia, powołując się na swoje źródła, ujawnił, że walka odbędzie się 24 lutego następnego roku w Arenie Gliwice. Jej organizatorem będzie federacja KSW.
OBAJ PRZEDŁUŻALI SWOJE KARIERY
Adamek i Chalidow to bez wątpienia twarze swoich sportów nad Wisłą. Popularny „Góral” w swojej bokserskiej karierze był mistrzem świata w dwóch kategoriach wagowych – półciężkiej i junior ciężkiej. Po wywalczeniu oraz dwukrotnej obronie pasa IBF w kategorii cruiser, Adamek ruszył na podbój wagi ciężkiej, rozpoczynając od głośnej walki z Andrzejem Gołotą. Pięściarz z Gilowic bez trudu pokonał starszego rodaka.
W kolejnych latach stoczył wiele ciekawych pojedynków w królewskiej kategorii wagowej. W 2011 roku walczył też o pas WBC mistrza świata wagi ciężkiej z Witalijem Kliczką, lecz Ukrainiec pokonał go przez TKO w 10 rundzie. Później Adamek stopniowo rozmieniał się na drobne i niepotrzebnie przedłużał swoją karierę, która trwała aż do 2018 roku. Nie ma jednak wątpliwości, że jest legendą polskiego boksu i jednym z najlepszych zawodowych pięściarzy w historii Polski.
SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ
Na miano legendy – tyle że w MMA – nad Wisłą zapracował sobie także Chalidow. Przez długie lata to Czeczen z polskim paszportem był największą gwiazdą naszej rodzimej federacji. Mamed bez wątpienia był najlepszym zawodnikiem KSW bez podziału na kategorie wagowe. Przez lata stoczył wiele niezapomnianych pojedynków, lecz i jego czas zdawał się powoli przemijać. Udowodnił to Roberto Soldić, który dwa lata temu ciężko znokautował Chalidowa. Mamed jednak nie zakończył kariery po tej porażce. Ponownie wychodził do klatki i odniósł dwie wygrane – z Mariuszem Pudzianowskim i Scottem Askhamem.
WALKA LEGEND W LUTYM W KSW
Dwóch weteranów polskich sportów walki od dawna było przymierzanych do tego, by stanąć naprzeciw sobie w… no właśnie, nawet nie do końca wiedziano, gdzie. Nieznany był bowiem organizator takiego pojedynku. Sporo mówiło się o KSW, więc organizacji, z którą Chalidow jest związany i kojarzony. Ale taki pojedynek to rasowy freak fight. Stąd w grę wchodziła także federacja FAME MMA, w ostatnich latach specjalizująca się w przeprowadzaniu szalonych walk.
Dziś, za sprawą Artura Gaca z portalu Interia, poznaliśmy pierwsze konkrety na temat tego pojedynku. Według informacji dziennikarza, walka ma odbyć się na zasadach bokserskich. Pojedynek odbędzie się 24 lutego w Arenie Gliwice. Starcie zostanie zakontraktowane na sześć rund, a wojownicy będą używali rękawic wykorzystywanych w boksie, nie MMA.
Na razie nie ujawniono stawek, za które Adamek i Chalidow zdecydowali się ze sobą zmierzyć. Jednak niemal pewne jest, że konto obu zawodników zasili pokaźna kwota pieniędzy. Oferta musi być lukratywna w szczególności dla Tomasza Adamka. Góral nie walczył zawodowo przez pięć lat. Ponadto ma 47 lat – o cztery więcej od Chalidowa, który wciąż znajduje się w rytmie treningowym. Pomimo, że walka odbędzie się w boksie, pięściarz zapewne nie będzie faworytem tego starcia. Jeżeli zaś ma ryzykować swoim zdrowiem, to oczywistym jest, że musiała skusić go do tego wielka kasa.
Fot. Newspix