Do reprezentacji Polski wrócił Jan Bednarek, który październikowe mecze kadry oglądał w telewizji. Obrońca Southampton wrócił do łask Probierza i wraz z selekcjonerem był gościem dzisiejszej konferencji prasowej. Odniósł się do kilku kwestii.
Bardzo się cieszę, że wróciłem do reprezentacji. To dla każdego Polaka wyróżnienie i duma, aby reprezentować nasze barwy. Założyłem sobie, że muszę ciężko pracować i jak najlepiej grać w klubie, aby wrócić do reprezentacji. Teraz jestem tutaj i bardzo się z tego cieszę – powiedział.
O swojej formie i zmianie stylu gry:
Trener w klubie często analizuje moją grę, bardzo dużo ode mnie wymaga i to mi ogromnie pomaga. Zrozumiałem i uwierzyłem w to, że mogę się jeszcze rozwinąć. Moja gra się zmienia i ewoluuje w wieku 27 lat. Wcześniej w klubie graliśmy z kontry, pressingiem, natomiast teraz pracujemy nad budowaniem akcji. Cieszę się, że mogę się rozwijać i mam nadzieję, że to się przełoży na reprezentację. […] Na pewno patrząc na styl mojego klubu jest tak, że skupiamy się na utrzymywaniu się przy piłce. Staramy się atakować, aby nie musieć się bronić. Jeśli chodzi o mnie indywidualnie, to myślę, że poprawiłem swoje rozegranie.
O relacji z Michałem Probierzem po braku powołania:
Rozmawialiśmy, trener do mnie zadzwonił. Dla mnie to było proste – zrozumiałem, że muszę ciężej pracować i udowodnić, że zasługuję na miejsce w kadrze. Był ból, smutek i rozczarowanie, ale myślę, że to normalne dla każdego ambitnego piłkarza. Najważniejsze jest to, że zrobiłem rachunek sumienia.
Wnioski po ostatnich meczach reprezentacji:
Graliśmy solidnie w obronie, wysoko atakowaliśmy. Było dużo sytuacji, w których przeciwnik chciał kontratakować, a my takie zapędy dobrze broniliśmy. Ustawienie w fazie ataku było bardzo dobre, kontrola meczu również. Na pewno były to mecze, w których więcej atakowaliśmy, niż broniliśmy. Gdyby skuteczność była lepsza, to drugie spotkanie też byśmy wygrali. Teraz ważne jest skupienie się na meczu z Czechami, potrzebna jest ciężka praca i trochę szczęścia.
Reprezentacja Polski zmierzy się z Czechami już w ten piątek o godzinie 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rok w kryzysie. Czas przywyknąć do słabszej wersji Lewandowskiego? [ANALIZA]
- Alejandro Grimaldo zachwyca w Bayerze. Kłótnia z Enrique zaburzyła jego karierę, ale zagra dla Hiszpanii
- Barcelona otwarta na sprzedaż Raphiny
Fot.Newspix