Harry Maguire wzbudza ogromne emocje w kibicach. Niektórzy drwią z jego błędów, inni wręcz go nie trawią, natomiast jeszcze inni cały czas trzymają za niego kciuki. Nie jest to na pewno piłkarz, obok którego można przejść obojętnie.
Angielski zawodnik związany jest z Manchesterem od 5 sierpnia 2019 roku. Niestety, lecz w którymś momencie jego alegorią zaczęły być notorycznie popełniane błędy. Filmiki z jego wpadek stały się bardzo popularne, tworząc wokół niego otoczkę piłkarza, który nie potrafi dobrze wykonywać swojego zawodu. Latem pojawiła się okazja przenosin do West Ham United, lecz Maguire zdecydował, że chce powalczyć o swoją pozycję w “Czerwonych Diabłach”. Okazało się to właściwą decyzją, ponieważ obecnie jego sytuacja znacznie się poprawiła.
Obrońca zdecydował się odnieść do kilku kwestii, podkreślając, jak istotny był dla niego rytm meczowy:
– Rozegrałem kilka meczów w zeszłym roku, lecz było ich za mało. Czułem, że spisałem się naprawdę dobrze w zeszłym sezonie, ale z drugiej strony Rapha i Licha (Martinez) grali znakomicie i wielokrotnie zachowywali czyste konto, więc musiałem czekać na swój czas i uzbroić się w cierpliwość. W zeszłym roku miałem może dwie lub trzy okazje, aby rozegrać serię meczów i później pojawiły się choroby i kontuzje. Dlatego nigdy nie złapałem rytmu, nigdy nie miałem takiej serii meczów, w których mógłbym udowodnić menadżerowi, że jestem gotowy. Teraz to mam – opowiada.
Manchester United swój następny mecz rozegra 29 listopada w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów, a przeciwnikiem “Czerwonych Diabłów” będzie Galatasaray.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- NBA. Jeremy Sochan wyrównał rekord sezonu
- Przełamanie „Lewego”, gole Buksy, Benedyczaka i Piotrowskiego [STRANIERI]
- Barca uciekła spod topora. Lewandowski zrobił, co do niego należało!
Fot.Newspix