Reklama

Przegląd wojsk Lecha Poznań

Jan Mazurek

Autor:Jan Mazurek

31 października 2023, 23:26 • 3 min czytania 38 komentarzy

66. minuta. Na murawie melduje się Ali Gholizadeh. Reprezentant Iranu. Człowiek z mundialu w Katarze. Piłkarz, którego nazwiska po transferze do Lecha nie trzeba było rozpaczliwie wstukiwać w wyszukiwarkę Google. Latem dużo Kolejorza kosztował – 1,8 mln euro. Początkowo leczyć miał uraz kolana z tureckiej Kasimpasy. Powrót przewidywano na sierpień. Później na wrzesień. Następnie na październik. Przez ten czas szał ucichł, ale wreszcie, nareszcie, w końcu – oto i on!

Przegląd wojsk Lecha Poznań

Ali Gholizadeh przedstawił się na polskich boiskach. Mecz z Zawiszą powinien skończyć z asystą, ale w stuprocentowej sytuacji po jego wyłożeniu przestrzelił Filip Wilak. Irańczyk skwitował to pudło miłym uśmiechem. Nie wściekał się na 20-letniego kolegę z drużyny. I to już coś, nieszczególnie sympatycznie wspominamy bowiem chociażby grymasy i manieryzmy innej postaci z ładnym CV – niejakiego Richmonda Boakye (ex Sassuolo czy Atalanta) z czasów kopania się po czole w Górniku Zabrze. Facet – sprawdziliśmy z ciekawości – aktualnie siedzi w Malezji.

Nie był to jakiś wybitny debiut Gholizadeha. Przydarzyło mu się kilka strat, trochę był zardzewiały, trudno też temu się specjalnie dziwić. Krótkimi momentami jednak widać było, że jest pewny swoich umiejętności, ma duży luz, bardzo komfortowo czuje się z piłką przy nodze. W końcu jeszcze niedawno mówiło się, że to kandydat na gwiazdę Ekstraklasy.

Generalnie John van den Brom cały ten mecz w Pucharze Polski wykorzystał do przeglądu wojsk. Rywal z III ligi, więc zespół teoretycznie (i praktycznie) gorszy niż rezerwy Lecha. Z nowych twarzy podobać mógł się szczególnie Maksymilian Dziuba. 18 lat, młodzieżowy reprezentant Polski. Na razie ogrywa się w II lidze. Debiut w dorosłej drużynie Kolejorza go nie przerósł. Szukał nieszablonowanych rozwiązań akcji, prostopadłych podań, zwodził rywali umiejętnym balansowaniem ciała.

Z dwoma trafieniami spotkanie skończył zaś Wilak. Hat-trick po tym podaniu Gholizadeha był obowiązkiem, ale za dublet nikt krytykować go nie będzie. Niedawno Rafał Ulatowski mówił nam, że to kolejny wielki talent ze stajni Lecha. Podkreślał, że Wilak jeszcze trochę za bardzo się wozi, ale potencjał drzemie w nim niewątpliwy. Maciej Kędziorek wskazywał na jego największy atut: piłka go szuka. Na potwierdzenie: 13 goli w minionym sezonie II ligi. W czerwcu Lech przedłużył z nim kontrakt do końca czerwca 2026 roku. Dostaje ostatnio też coraz więcej (krótkich) szans w Ekstraklasie. Musi nadrabiać, zaledwie rok starszy Marchwiński ma na koncie ponad 150 meczów w seniorskiej drużynie Lecha, czyli niemal dokładnie piętnaście razy więcej niż on.

Reklama

Lech wygrał bardzo pewnie, choć przy wyrzutach z autów i pojedynczych stałych fragmentach gry Zawiszy miewał problemy nieprzystające do rangi wyzwania. Irytować mogła też liczba niewymuszonych strat zawodników ćwierćfinalisty ubiegłorocznej edycji Ligi Konferencji. Bardzo korzystnie na tle trzecioligowca wypadł za to Filip Szymczak, swoje zrobił też „Krzychu” Velde. Kolejorz na zero z tyłu zagrał po raz pierwszy od dwóch miesięcy. Wystarczyło do tego wypaść lepiej niż Polsat w realizowaniu transmisji z Pucharu Polski.

Zawisza Bydgoszcz 0:4 Lech Poznań 

Szymczak 24′, Velde 42′, Filip Wilak 64′, 70′

Czytaj więcej o Pucharze Polski:

Fot. Newspix

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Piłka nożna

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

38 komentarzy

Loading...