Reklama

Kałużny: – To, że ktoś jest piłkarzem Juventusu, nie oznacza, że jest przydatny kadrze

redakcja

Autor:redakcja

20 października 2023, 09:15 • 2 min czytania 3 komentarze

– Nie mam nic przeciwko zakończenia przez Probierza kariery reprezentacyjnej – powiedzmy – Arkadiusza Milika. Naprawdę, wystarczy już. To, że ktoś jest piłkarzem Juventusu, nie oznacza, że jest przydatny kadrze – mówi w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Radosław Kałużny.

Kałużny: – To, że ktoś jest piłkarzem Juventusu, nie oznacza, że jest przydatny kadrze

Rok 2016? Jeden gol z Irlandią Północną. Rok 2017? Jeden gol z Kazachstanem. Rok 2018? Jeden gol z Portugalią. Rok 2019? Jeden gol z Macedonią. Rok 2020? Jeden gol z Finlandią. Rok 2021? Jeden gol z Andorą. Rok 2022? Bez gola w reprezentacji. Obecny rok? Trafienie z Mołdawią. Statystyki Arkadiusza Milika w kadrze są… dramatyczne. – Doprawy, jednego gola dla reprezentacji w roku, jak on, to chyba i ja bym strzelił. Jego rozliczajmy ze zdobywanych bramek, a nie z tego, że jest zawodnikiem słynnego klubu. Nie chcę dołować Arka, lecz wydaje mi się, że średnią goli w reprezentacji miałem podobną, a może i lepszą, i to grając na zupełnie innej pozycji. Nie wiem, z jakiego powodu zamiast Milika na Mołdawię nie wyszedł Adam Buksa, który dał fajną zmianę na Wyspach Owczych – tłumaczy były reprezentant Polski.

Kałużny zwrócił uwagę, że zazwyczaj w kadrze najlepiej wyglądają ci, którzy regularnie występują w swoich klubach. – Powtórzę starą prawdę – z reguły w reprezentacji najlepiej wyglądają piłkarze, którzy regularnie występują w swoich klubach i potwierdziło się to w meczu z Mołdawią. Według mnie najlepszymi okazali się Karol Świderski i Przemysław Frankowski. Obaj zasuwają w Charlotte i Lens. Widać, że byli nakręceni, w rytmie meczowym, a granie wyraźnie sprawiało im radość. Pozostali, z drobnymi wyjątkami, mordowali siebie i nas – uważa 49-latek.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Reklama

Najnowsze

Boks

Kolejny freak czy wielka szansa dla boksu? Kim jest Jake Paul?

Szymon Szczepanik
1
Kolejny freak czy wielka szansa dla boksu? Kim jest Jake Paul?
Piłka nożna

Pożegnanie z Boenischem i Sousą, kapitan Piotr i Glik. Mecze o punkty bez „Lewego”

Szymon Piórek
0
Pożegnanie z Boenischem i Sousą, kapitan Piotr i Glik. Mecze o punkty bez „Lewego”
Ekstraklasa

Od Mourinho do Amorima – tak Portugalia szkoli trenerów. Polska pójdzie w ich ślady?

Szymon Janczyk
2
Od Mourinho do Amorima – tak Portugalia szkoli trenerów. Polska pójdzie w ich ślady?

Reprezentacja Polski

Piłka nożna

Pożegnanie z Boenischem i Sousą, kapitan Piotr i Glik. Mecze o punkty bez „Lewego”

Szymon Piórek
0
Pożegnanie z Boenischem i Sousą, kapitan Piotr i Glik. Mecze o punkty bez „Lewego”
Ekstraklasa

Od Mourinho do Amorima – tak Portugalia szkoli trenerów. Polska pójdzie w ich ślady?

Szymon Janczyk
2
Od Mourinho do Amorima – tak Portugalia szkoli trenerów. Polska pójdzie w ich ślady?
Liga Narodów

Probierz w księgarni i Młynarczyk na autobusie. „Lepiej tam nie idź” [REPORTAŻ Z PORTO]

Jakub Radomski
2
Probierz w księgarni i Młynarczyk na autobusie. „Lepiej tam nie idź” [REPORTAŻ Z PORTO]
Liga Narodów

Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka

Bartosz Lodko
7
Szpakowski: Nie stać nas dziś na to, by zrezygnować ze Slisza czy Romanczuka

Komentarze

3 komentarze

Loading...