Powiedzieć, że Legia nas dzisiaj zachwyca, to jakby nie powiedzieć nic. Wojskowi świetnie rozpoczęli drugą połowę i po raz trzeci wyszli na prowadzenie w spotkaniu z Aston Villą.
Legia świetnie rozpoczęła czwartkowy mecz, bo wyszła na prowadzenie już w trzeciej minucie, ale równie szybko je straciła. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Ernest Muci trafił na 2:1, ale znów – gości stanęli na wysokości zadania, wykorzystali błędy obrońców Wojskowych i ponownie wyrównali. To trochę osłabiło entuzjazm gospodarzy, ale… nie na długo.
Początek drugiej połowy znów należał do Legii. Po raz kolejny popisał się Muci, który wyszedł w pojedynkę z kontratakiem. Wydawało się, że z akcji nic nie będzie, bo Albańczyk był w tej sytuacji osamotniony, ale ten wykorzystał bierną postawę fatalnego dzisiaj Chambersa i oddał precyzyjny strzał po długim słupku. Martinez trącił piłkę, ale nie na tyle skutecznie, żeby nie wpadła do bramki.
TRZECI GOL LEGII!! SZALEŃSTWO W WARSZAWIE 🔥
Ależ to zrobił Muci! Wściekły Unai Emery #LEGAVL pic.twitter.com/73XFZHBRm4
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) September 21, 2023
Czytaj więcej na Weszło:
- Tyran, geniusz, dyktator, motywator. Wszystkie twarze Gasperiniego
- Probierz: Nie jestem oszołomem. Będę dobrym selekcjonerem [WYWIAD]
- Odrobina życzliwości chyba nie zaszkodzi?
- Dwugłos sceptyka i optymisty. Jak podejść do selekcjonera Michała Probierza?
- Upór i wiara. Jak Probierz uratował Frankowskiemu oko i karierę
- Probierz: „Nie zgodzę się, że o mojej nominacji zdecydowało kolesiostwo”
- Trela: Michał Probierz, czyli pierwszy prawdziwy wybór Cezarego Kuleszy
fot. FotoPyk