Kolejną pewną wygraną w tym sezonie zaliczył Górnik Łęczna. Drużyna prowadzona przez Ireneusza Mamrota pokonała Resovię 3:1 na zakończenie ósmej kolejki I ligi i wskoczył na pozycję lidera.
Gospodarze byli zdecydowanym faworytem poniedziałkowego spotkania. W końcu przystępowali jako lider, który zgromadził aż 15 punktów na swoim koncie. Rzeszowianie radzili sobie dotychczas zdecydowanie gorzej. W siedmiu spotkaniach zdobyli zaledwie siedem punktów i znajdowali się w tabeli tuż nad strefą spadkową.
Spotkanie było jednak zaskakująco wyrównane, obie drużyny stworzyły sobie sporo szans na zdobycie bramki. Ale co z tego, skoro bramki zdobywała tylko jedna i dzięki temu zapewniła sobie zwycięstwo jeszcze przed przerwą. Najpierw do siatki trafił Karol Podliński, który wykorzystał świetne podanie od Piotra Starzyńskiego. Niedługo później perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Adam Deja, a strzelanie gospodarzy pod koniec pierwszej połowy zakończył z jedenastu metrów Kryeziu.
Adam Deja i bramka na 2:0!
📺 Gole, skróty i akcje z boisk F1L na @polsatsport ⤵️https://t.co/XTRH7ibbF3 pic.twitter.com/KLeIsdgRQ7
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) September 18, 2023
Gości stać było zaledwie na jedno trafienie Bondarenki i to dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy. Szans na wyrównanie nie było.
Zielono-czarni pozostają wciąż jedyną niepokonaną drużyną w pierwszej lidze.
GÓRNIK ŁĘCZNA – RESOVIA 3:1 (3:0)
Podliński 33′, Deja 38′, Kryeziu 43′ – Bondarenko 90+1′
Czytaj więcej na Weszło:
- Niewolnicy algorytmów. Dlaczego nie umiemy rozmawiać o Robercie Lewandowskim
- Sprawa jest prosta – Exposito to MVP lata w Ekstraklasie
- Jak kraść, to od niego. Fenomen Roberto De Zerbiego
Fot. Newspix