Reklama

Jakub Łabojko zostaje we Włoszech. Zagra dla Ternany [NEWS]

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

03 sierpnia 2023, 00:11 • 2 min czytania 6 komentarzy

Jakub Łabojko był jednym z najciekawszych polskich zawodników, którzy tego lata pozostawali bez klubu, ale to lada chwila będzie nieaktualne. 25-letni pomocnik po przejściu testów medycznych zwiąże się z Ternaną do czerwca 2026 roku.

Jakub Łabojko zostaje we Włoszech. Zagra dla Ternany [NEWS]

Ternana to czternasty klub ostatniego sezonu Serie B. Od lat krąży między drugą a trzecią ligą włoską. Na zaplecze Serie A powrócił latem 2021 i jako beniaminek zajął dziesiątą lokatę. Zespół ten prowadzi Cristiano Lucarelli, który w 2005 roku został królem strzelców włoskiej ekstraklasy w barwach Livorno. W roli szkoleniowca na razie poza drugi szczebel nie wyszedł.

Łabojko latem odszedł z Brescii po wygaśnięciu umowy. W pewnym momencie określił się, że jej nie przedłuża, przez co poszedł w lekką odstawkę, ale pod koniec sezonu został odkurzony w pierwszym składzie i pokazał się z dobrej strony. Zaczął wykonywać stałe fragmenty gry, zaliczył dwie asysty i razem z kolegami niemal do samego końca przedłużał nadzieje na utrzymanie.

Na brak zainteresowania nie narzekał. Kusiło go kilka polskich klubów, na czele z Widzewem Łódź i Śląskiem Wrocław, z którego był sprzedawany do Włoch. Od początku wolał jednak pozostanie za granicą i na to się nastawiał. Jeśli chodzi o włoskich drugoligowców, propozycje nadeszły wcześniej z Sudtirolu i beniaminka Catanzaro, do którego może teraz trafić Przemysław Szymiński z Frosinone. Dopiero jednak oferta Ternany skłoniła wychowanka ŁTS-u Łabędy do powiedzenia “tak”.

Łabojko na Półwysep Apeniński zawitał latem 2020. Dla Brescii łącznie rozegrał 70 meczów, w których strzelił jednego gola i uzbierał trzy asysty. W międzyczasie przez pół roku przebywał na wypożyczeniu w cypryjskim AEK-u Larnaka (7 meczów, 1 gol). Miał tam okazję do krótkiej współpracy z Davidem Badią, który dopiero co spadł z Ekstraklasy z Lechią Gdańsk.

Reklama

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Piłka nożna

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

6 komentarzy

Loading...