Reklama

Piłkarze z odzysku: Racovitan i Berggren pomogli w awansie, a już byli na aucie

Maciej Wąsowski

Autor:Maciej Wąsowski

03 sierpnia 2023, 15:35 • 6 min czytania 16 komentarzy

Bogdan Racovitan i Gustav Berggren należeli wczoraj do najlepszych graczy Rakowa podczas rewanżowego meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem. Remis 1:1 dał częstochowianom awans do III rundy kwalifikacji do Champions League. Zapewniło to też co najmniej miejsce w fazie grupowej Ligi Konferencji. To historyczna sprawa, bo RKS wcześniej nie zagrał w grupie jakiegokolwiek z pucharów. Świetny występ Rumuna i Szweda jest sporą niespodzianką, bo niektórzy obu wiedzieli już poza klubem. Dużą wiarę miał w nich jednak obecny trener Dawid Szwarga. Wspomniana dwójka to para nieoczywistych bohaterów z Baku.

Piłkarze z odzysku: Racovitan i Berggren pomogli w awansie, a już byli na aucie

7 maja 2023, mecz 31. kolejki Ekstraklasy: Korona Kielce – Raków Częstochowa 1:0. 39. minuta meczu. Trener Marek Papszun zarządza dwie zmiany jeszcze w pierwszej połowie. Przy linii bocznej stoją gotowi do gry Wiktor Długosz i Ben Lederman. Sędzia techniczny pokazuje na tablicy numery „25” i „5”, a to oznacza, że z boiska muszą zejść Bogdan Racovitan i Gustav Berggren. Dostali „wędkę”. Dla zawodników to zawsze swego rodzaju upokorzenie, bo szkoleniowiec nawet nie czeka na przerwę, tylko zmienia graczy, z postawy których nie jest zadowolony najszybciej jak się da.

Niestety zmiany były podyktowany poziomem sportowym – przyznał później trener Papszun.

Raków tamto spotkanie ostatecznie przegrywa 0:1. Gol dla Korony padł w 36. minucie, kiedy Racovitan i Berggren byli jeszcze na boisku. W 31. kolejce Pogoń podejmowała u siebie wicelidera Legię. Tamto spotkanie odbywało się po meczu w Kielcach i ewentualna porażka warszawskiego zespołu oznaczałaby mistrzostwo Polski dla częstochowian. Tak też się stało, bo Portowcy wygrali 2:1. Gracze Rakowa dowiedzieli się o tym w drodze powrotnej pod Jasną Górę. Był wybuch radości, tańce i postój w Olsztynie pod Częstochową w słynnym już namiocie w restauracji „Basteja”. Wszyscy bawili się i tańczyli. Dwóch piłkarzy oczywiście cieszyło się, ale nie w taki beztroski sposób jak pozostali. Członkowie sztabu świeżo upieczonych mistrzów rozmawiali z nimi. Chodzi oczywiście o Racovitana i Berggrena. Widać było, że przedwczesna zmiana siedziała w nich.

SUPER PROMOCJA W FUKSIARZ.PL! MOŻESZ ODEBRAĆ 100% DO 300 ZŁ

Reklama

Gdyby nie Szwarga, to mogliby odejść

3 sierpnia 2023, rewanżowy mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów: Karabach Agdan – Raków Częstochowa 1:1. Racovitan i Berggren są w wyjściowym składzie. To decyzja nowego trenera częstochowskiego zespołu – Dawida Szwargi. Pierwszy ma nieco ułatwione zadanie, bo z powodu kontuzji, rehabilitacji lub zaległości po kontuzjach szkoleniowiec nie może skorzystać z Adnana Kovačevcia, Milana Rundicia, Kamila Pestki i Adriana Gryszkiewicza. Z kolei Berggren po prostu wywalczył sobie miejsce w „jedenastce”, wygrywając rywalizację z Benem Ledermanem, Władysławem Koczerhinem czy Szymonem Czyżem.

Tym razem Rumun i Szwed grają koncertowo. Pierwszy często wyprzedza graczy Karabachu, kiedy ci czekają na przyjęcie piłki. Świetnie kryje przeciwników i przewiduje ich pomysły rozegrania akcji. Nie daje się mijać w pojedynkach jeden na jeden, skutecznie walczy o większość piłek w powietrzu. Co więcej kilka razy po odbiorach holuje piłkę, przenosząc ją daleko od własnej bramki, dając oddech kolegom z defensywy. Robił to w momentach, kiedy mistrzowie Azerbejdżanu przeważali, zresztą to on zaczął akcję bramkową. Z kolei Berggren był szefem w środku pola. Walczył o piłkę, rozgrywał i wiedział, kiedy lepiej przyspieszyć grę podaniem, a kiedy „połykać” przestrzeń dryblingiem. Obu spokojnie można nazwać jednymi z bohaterów z Baku. Są to bohaterowie nieoczywiści, bo gdyby nie wiara w nich Dawida Szwargi, to pewnie latem mogliby pożegnać się z klubem.

Nie byli tani i mało grali

Racovitan został kupiony z rumuńskiego Botosani za 600 tys. euro w styczniu 2022. Berggren przeszedł ze szwedzkiego Häcken w momencie, kiedy ta drużyna sięgała po mistrzostwo kraju. To było latem ubiegłego roku. Transfermarkt podaje, że kosztował 500 tys. euro, ale słyszymy, że kwota mogła być wyższa. W realiach naszej ligi nie były to tanie transfery, bo nasze kluby rzadko chcą płacić odstępne i wolą podpisywać zawodników bez kontraktu.

bogdan-racovitan-gustav-berggren-rakow-czestochowa-karabach-analiza/

Środkowy obrońca z Rumunii miał obiecujące wejście do zespołu. Świetnie wyglądał zwłaszcza w meczu z Radomiakiem (1:0) z lutego 2022 roku, kiedy imponował szybkością i generalnie przygotowaniem fizycznym. Później niestety doznał kontuzji pleców i do końca sezonu 2021/22 już nie pojawił się na boisku. Opuścił wtedy 12 meczów. W ostatnich rozgrywkach grał w kratkę. Zaliczył tylko 16 występów na 46 spotkań, które rozegrał Raków. Spędził na boisku zaledwie 1034 minuty. Po drodze miał też problem z kolanem, ale też ograniczone zaufanie miał do niego trener Papszun, bo nie wystawiał również zdrowego Racovitana. Zdarzało się nawet, że brakowało dla niego miejsca w kadrze meczowej. Rumuńskie media spekulowały, że piłkarz może wrócić do ojczyzny.

Berggren w statystykach za poprzedni sezon ma zapisanych 29 meczów, ale tylko 759 minut. W większości z nich był rezerwowym. Przeważnie wchodził na maksymalnie kilkunastominutowe epizody. Jego głównym problemem był to, że nie potrafił przełożyć dyspozycji z zimowych sparingów na pierwsze mecze rundy wiosennej. W klubie zgodnie wszyscy mówili, że był największym wygranym przygotowań. W meczach z Wartą (1:1), Piastem (1:0) i Stalą (0:0) nie spisał się najlepiej, grając od pierwszych minut. Główny kłopot? Kiedy trzeba było napędzić akcje podaniem, to wybierał drybling, a kiedy trzeba było „połknąć” kilka metrów z piłką przy nodze to albo grał bezpiecznie do tyłu, albo zaliczał groźną stratę. Wyglądał jak gość, który nie pasuje do częstochowskiego zespołu.

Reklama

Szwarga w nich wierzył

O Racovitana i Berggrena trener Szwarga był pytany kilka razy przez dziennikarzy podczas czerwcowego zgrupowania w Arłamowie. Czy odejdą? Czy się przydadzą?

Spokojnie, mam pomysł na obu. Gustav bardzo dobrze pracuje, a Bogdan jest na mistrzostwach Europy U-21, gdzie bywa nawet kapitanem. Wierzę, że obaj nam pomogą – mówił szkoleniowiec.

I ta wiara w nich wczoraj oddała.

Obaj to nadal gracze z perspektywami rozwoju i możliwego zarobku. Oczywiście, młodymi się już ich nie nazwie. Rumuński obrońca ma 23 lata, a szwedzki pomocnik we wrześniu skończy 26 lat. W Rakowie dopiero jednak zaczynają uwalniać swój potencjał. Takie mecze jak ten z Karabachem będą ich budować. Pytanie tylko z jaką częstotliwością będą potrafili tak grać. W Częstochowie na pewno dostaną więcej szans niż w poprzednim sezonie, bo już wiadomo, że mistrzowie Polski zagrają co najmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji. Trener Szwarga będzie musiał stosować rotację, a co za tym idzie szersza grupa zawodników będzie dostawać szanse.

Raków do tej pory słynął z tego, że brał piłkarzy ze słabszych klubów i ich rozwijał. Tak było chociażby z Marcinem Cebulą (wcześniej Korona Kielce), Milanem Rundiciem (Podbeskidzie), Vladislavsem Gutkovskisem (Bruk-Bet Termalica), Benem Ledermanem (rezerwy Gentu) czy Giannisem Papanikolaou (Panionios).

Racovitan i Berggren są zawodnikami z odzysku, ale nie tak jak dotychczas z innych klubów, tylko z własnej kadry. Ich odkopanie i postawienie na nich to pewien drobny sukces trenera Szwargi. Ciekawe tylko czy obaj utrzymają formę w dłuższej perspektywie.

Ktoś może powiedzieć, że to tylko jeden mecz i jeden dobry występ. OK, ale trzeba pamiętać, że to było spotkanie, które zapewniło pierwszy historyczny awans do fazy grupowej, któregoś z pucharów. Obaj stanęli na wysokości zadania w odpowiednim momencie.

fuksiarz-promocja

WIĘCEJ O RAKOWIE:

Fot. Newspix

Rocznik 1987. Urodził się tego samego dnia, co Alessandro Del Piero tylko 13 lat później. Zaczynał w tygodniku „Linia Otwocka”, gdzie wnikliwie opisywał m.in. drugoligowe losy OKS Start Otwock pod rządami Dariusza Dźwigały. Od lutego 2011 roku do grudnia 2021 pracował w „Przeglądzie Sportowym”, gdzie zajmował się głównie polską piłką ligową. Lubi pogrzebać przy kontrowersjach sędziowskich, jak również przy sprawach proceduralnych i związkowych. Fan spotkań niższych klas rozgrywkowych, gdzie kibicuje warszawskiemu PKS Radość (obecnie liga okręgowa). Absolwent XXV LO im. Józefa Wybickiego w Warszawie i Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Radomiak nie zmieni trenera. Maciej Kędziorek nadal będzie prowadził zespół

Szymon Janczyk
10
Radomiak nie zmieni trenera. Maciej Kędziorek nadal będzie prowadził zespół
Ekstraklasa

Lech znów próbował przekonać Skorżę. Kosta Runjaić kolejnym kandydatem na trenera

Szymon Janczyk
55
Lech znów próbował przekonać Skorżę. Kosta Runjaić kolejnym kandydatem na trenera

Komentarze

16 komentarzy

Loading...