701 dni minęło od poprzedniego meczu naszych siatkarek, w którym wystąpiła Malwina Smarzek. Atakująca wróciła dziś do gry w biało-czerwonych barwach podczas spotkania towarzyskiego z Turcją.
Brązowy medal w Lidze Narodów nie oznaczał wcale, że sezon reprezentacyjny dla Polek dobiegł końca. Zespół Stefano Lavariniego po dwóch tygodniach przerwy wrócił na boisko, rozgrywając w środę pierwszy z trzech zaplanowanych sparingów z Turcją. Oczywiście stawka spotkania nie była wysoka, ale możemy docenić, że polskie siatkarki pokonały jedną z najlepszych drużyn na świecie 3:1 (25:20, 25:23, 25:16, 20:25 – sparing zaplanowano odgórnie na cztery partie).
Najciekawszą informacją dnia jest jednak to, że pierwszy mecz w kadrze od czasu mistrzostw Europy w 2021 roku rozegrała Malwina Smarzek. Atakująca, która niegdyś była zdecydowaną liderką Biało-Czerwonych, nie otrzymała szansy do gry w podstawowej szóstce, ale pojawiła się na parkiecie w trzecim secie. A już po spotkaniu zapewniła, że będzie chciała pomóc reprezentacji, niezależnie od pozycji, na której będzie widział ją Stefano Lavarini.
Kolejne dwa mecze z Turcją nasze siatkarki rozegrają w sobotę oraz piątek. Mistrzostwa Europy, do których na dobrą sprawę przygotowuje się teraz reprezentacja, wystartują natomiast 15 sierpnia.
Fot. Newspix.pl