Reklama

Bez Papszuna i bez Iviego. Raków w tarapatach przed walką o Ligę Mistrzów

redakcja

Autor:redakcja

28 czerwca 2023, 16:57 • 4 min czytania 0 komentarzy

Raków Częstochowa potwierdził już oficjalnie, że Ivi Lopez zerwał więzadła krzyżowe i czeka go operacja oraz wielomiesięczny powrót do zdrowia i formy. Uraz odniesiony przez Hiszpana w przedsezonowym sparingu z Puszczą Niepołomice to oczywiście poważny kłopot dla ekipy Dawida Szwargi w kontekście zbliżających się eliminacji do Ligi Mistrzów. Jak wiele znaczy dla Rakowa Ivi? Temu zagadnieniu przyjrzymy się w dzisiejszej odsłonie cyklu „Niezły numer”, który tworzymy wraz z naszymi partnerami z Lotto.

Bez Papszuna i bez Iviego. Raków w tarapatach przed walką o Ligę Mistrzów

9 – tyle goli zdobył Ivi w poprzednim sezonie Ekstraklasy

Jeśli spojrzeć po prostu na suche liczby, Ivi Lopez ma za sobą znakomity sezon. W mistrzowskiej kampanii Rakowa Częstochowa hiszpański zawodnik zapisał na swoim koncie 9 goli, dorzucając też do tego 6 asyst oraz 3 kluczowe podania. To świetny dorobek, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że Lopez zanotował także cztery trafienia w eliminacjach do europejskich pucharów oraz jedną bramkę w Pucharze Polski. Aczkolwiek cyferki to jednak nie wszystko. Trudno było bowiem nie odnieść wrażenia, że Ivi w sezonie 2022/23 nie był już ewidentnym liderem Rakowa, motorem napędowym częstochowskiej ofensywy. Wręcz przeciwnie – podopieczni Marka Papszuna najlepiej prezentowali się wówczas, gdy gra nie kręciła się tylko wokół Hiszpana, a akcenty w ofensywie rozkładały się równomierniej. A jeśli już koniecznie mielibyśmy wskazać najjaśniejszą postać ofensywy Rakowa, byłby to zapewne Władysław Koczerhin.

Z drugiej strony – Ivi nie stracił przecież statusu gwiazdy zespołu, pozostał jednym z najbardziej kreatywnych piłkarzy w całej Ekstraklasie. Można zatem właściwie poczytać mu za atut, że lepiej wkomponował się w drużynę i pozwolił również błyszczeć partnerom, zamiast skupiać na sobie całą uwagę. Nawet jeśli statystyczne osiągnięcia Lopeza w sezonie 2021/22 – 20 goli i 7 asyst w meczach ligowych – wyglądają na pierwszy rzut oka znacznie bardziej okazale.

Eliminacje do Ligi Mistrzów nie tylko bez Papszuna, ale i bez Iviego. Ciężary.

Reklama

30 – tyle milionów euro rocznie zarobi Kalidou Koulibaly w Arabii Saudyjskiej

Trwa futbolowa ofensywa Arabii Saudyjskiej.

Zaczęło się od kontrowersyjnej inwestycji w Newcastle United i starań o organizację mundialu, potem nastąpił głośny transfer Cristiano Ronaldo, a teraz Saudowie szaleją już na całego, obsypując złotem kolejnych słynnych zawodników i przekonując ich do porzucenia Europy. Jednym z graczy, którzy dali się namówić jest Kalidou Koulibaly. Senegalczyk związał się trzyletnią umową z Al-Hilal, na mocy której będzie zarabiał 30 milionów euro rocznie.

Koulibaly nie opowiada w mediach głodnych kawałków – przyznaje wprost, że skoro w Chelsea byłby tylko rezerwowym, to na finiszu kariery woli pokopać sobie na Bliskim Wschodzie i pomnożyć fortunę. – Jestem zadowolony z podjętej decyzji. Z wielu powodów. Jestem muzułmaninem, więc skierowałem się do odpowiedniego dla mnie kraju. Jestem zadowolony, że zagram w dynamicznie rozwijającej się lidze i mam nadzieję, że pomogę Arabii Saudyjskiej i klubowi zapisać się w historii sportu. Pomogę też mojej rodzinie, rodzicom i kuzynom żyć na dobrym poziomie i rozwinę swoją działalność prospołeczną w Senegalu. Niedawno rozpoczęliśmy budowę kliniki pediatrii we wiosce Ngano, w której urodzili się moi rodzice, a później pobrali.

Trzeba przyznać, że transfer Koulibaly’ego do Chelsea to sporego kalibru niewypał. Stoper może żałować, że nie pozostał w Napoli troszkę dłużej.

2 – tyle finałów europejskich pucharów rozegrano jak dotąd w Polsce

Kolejne prestiżowe piłkarskie wydarzenie w Polsce. Tym razem – finał Ligi Konferencji Europy. Jak poinformował Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, w 2025 roku gospodarzem decydującego starcia Ligi Konferencji będzie Wrocław. Cieszę się, że nasze starania i rozmowy okazały się skuteczne i przyniosły oczekiwane rezultaty. Z dumą i radością przyjmuję decyzję UEFA o tym, że w 2025 nasz kraj będzie gospodarzem Mistrzostw Europy U-19 dziewcząt, a także finału Ligi Konferencji Europy, który odbędzie się we Wrocławiu. Wierzę, że wydarzenia te pozytywnie wpłyną zarówno na rozwój piłkarstwa kobiecego, na który od dłuższego czasu mocno stawia PZPN, jak i prestiż futbolu klubowego – stwierdził Kulesza.

W żaden wpływ na prestiż futbolu klubowego oczywiście nie wierzymy, ale to oczywiście przyjemna nowina.

Reklama

To już trzeci finał europejskich rozgrywek w Polsce:

  • Liga Europy 2014/15 – Warszawa – w finale Sevilla z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie pokonała 3:2 Dnipro
  • Liga Europy 2020/21 – Gdańsk – Villarreal po elektryzującej serii jedenastek zwyciężył z Manchesterem United

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. newspix.pl / FotoPyK

Najnowsze

Felietony i blogi

Komentarze

0 komentarzy

Loading...