Obrońca Southampton Jan Bednarek wypowiedział się na temat wcześniejszego rozpoczęcia zgrupowania reprezentacji Polski. Nie widział problemu w związku z przyjazdem na kadrę przed oficjalnym terminem FIFA.
– Każdy z nas i tak musiałby trenować w domu między sezonem a faktycznym zgrupowaniem, więc trener miał dobry pomysł, by takie zajęcia zorganizować. Przede wszystkim podtrzymujemy tutaj formę, którą wypracowaliśmy podczas sezonu. To jest reprezentacja Polski, szef zarządził, więc trzeba było przyjechać – powiedział dziennikarzom Jan Bednarek, obrońca Southampton po treningu kadry, co cytuje sport.pl.
Od kilku dni trwa zgrupowanie reprezentacji Polski dla piłkarzy, którzy wcześniej zakończyli sezon. Wśród nich jest m.in. Bednarek, ale też dużo mniej doświadczeni zawodnicy lub całkowite żółtodzioby w kadrze jak Kajetan Szmyt czy Gabriel Kobylak. Przed dziennikarzami obrońca Świętych podkreślił, że te treningi, które odbywają się przed oficjalnym terminem FIFA, są szczególne dobre dla młodych piłkarzy.
– Od selekcjonera bije doświadczenie. Cieszymy się, że mamy takiej klasy trenera, który zdobywał trofea z reprezentacją. Wpaja nam wiarę w sukces. Pokazuje też, że jako reprezentacja jesteśmy trudną drużyną do ogrania i jesteśmy mocni. Myślę, że przeciwnicy postrzegają nas z zewnątrz inaczej niż my sami. Dążymy więc do tego, żeby być zagrożeniem dla każdego rywala – dodał defensor.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najważniejszy moment w karierze. David Moyes może sobie zapewnić nieśmiertelność
- MOTOR KOMBAT. Komu przeszkadza sukces trenera Osamy Bin Ladena?
- Kolos na glinianych nogach. Chwiejny jak Sobolewski
Fot. Newspix