Manchester City potrzebował zaledwie dwunastu sekund, żeby wyjść na prowadzenie w finale Pucharu Anglii. Autorem tego ekspresowego gola jest Ilkay Gundogan.
I jest to najszybciej zdobyta bramka w historii finałów FA Cup. Wcześniej to osiągnięcie należało do Louisa Sahy, który w 2009 roku w barwach Evertonu strzelił gola w 25. sekundzie meczu z Chelsea. The Toffees bardzo szybko wyszli na prowadzenie, ale finalnie nie udało im się zdobyć Pucharu. Przegrali 1:2.
Czy podobny scenariusz czeka Manchester City? Weszli świetnie w mecz za sprawą atomowego uderzenia Ilkaya Gundogana z 12. sekundy, ale do przerwy mamy wynik 1:1. Gola wyrównującego w 33. minucie z rzutu karnego zdobył Bruno Fernandes.
ALEŻ HUKNĄŁ Z POWIETRZA GÜNDOĞAN! 😲💣
Golazo pomocnika Manchesteru City w 12. sekundzie meczu! 🚀 Co za otwarcie spotkania! 🔥 #EFLpl pic.twitter.com/bG6HRQ1LqR
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) June 3, 2023
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Najlepsza jedenastka Premier League 2022/2023
- Rudzki: Klub, który w herbie powinien mieć łzy. Leicester City – upadki ze szczytu bolą najbardziej
- Dlaczego Glazerowie jeszcze nie sprzedali Manchesteru United?
Fot. Newspix