Bartłomiej Pawłowski z Widzewa Łódź na kanale “Po Gwizdku” przyznał, że w marcu liczył na powołanie do reprezentacji Polski od Fernando Santosa.
Pawłowski ma za sobą naprawdę udany sezon, który zakończył z bilansem 10 goli i czterech asyst. Zawodnik Widzewa miał “cichą” nadzieję, że jego dyspozycja w lidze pozwoli mu na debiut w narodowych barwach, aczkolwiek ostatecznie nie znalazł uznania w oczach portugalskiego selekcjonera ani w marcu, ani w czerwcu.
“Szczerze? Liczyłem na to, że przy pierwszych powołaniach znajdę się w kadrze, ale po słowach trenera odnośnie poziomu polskiej Ekstraklasy to nastawienie jest troszkę spokojniejsze. Mimo wszystko cały czas liczę, że to się wydarzy” – powiedział 30-latek.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- SANTOS: – MECZ Z NIEMCAMI TO BEZUŻYTECZNE SPOTKANIE
- FERNANDO SANTOS POWOŁAŁ KADRĘ NA SPOTKANIA Z NIEMCAMI I MOŁDAWIĄ
Fot. FotoPyk