Polonia Warszawa po szesnastu latach przerwy wraca na drugi poziom rozgrywkowy. „Czarne Koszule” nie chcą na tym poprzestać. Cel – Ekstraklasa. Właściciel klubu Gregoire Nitot w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wyznał, że awans do I ligi kosztował go 5 milionów złotych i opowiedział o kolejnych krokach, jakie podejmie, żeby rozwinąć drużynę.
„Czarne Koszule” zanotowały drugi awans z rzędu. Ekipa z Konwiktorskiej, która była beniaminkiem rozgrywek, na dwie kolejki przed końcem sezonu zapewniła sobie promocję do wyższej ligi. Czy teraz kolejny krok to awans po roku do Ekstraklasy?
– Mam takie marzenie. Na początku rozgrywek drugiej ligi postawiłem trenerowi i dyrektorowi cel – baraże. Mamy pierwszą ligę. Słyszałem, że przeskok sportowy jest duży. Wydaje mi się, że budżet będziemy mieć na pierwszą połowę tabeli. Z finansowego punktu widzenia lepiej jak najszybciej zagrać w Ekstraklasie. Pieniądze w pierwszej lidze mogą się szybko skończyć, a ja nie będę w stanie płacić milionów co rok. Najlepiej, żebyśmy szybko awansowali – uważa Nitot.
Właściciel Polonii wyznał, że awans do I ligi kosztował go 5 milionów złotych. Dwa wydała jego firma Sii, a trzy przeznaczył z własnej kieszeni. Zaznaczył również, że w tym sezonie miasto wsparło klub kwotą 700 tysięcy złotych. Jak będzie wyglądała sprawa finansowania na zapleczu Ekstraklasy?
– Klub nadal będę finansował ja. Zakładam, że na pierwszą ligę Sii przeznaczy trzy miliony zamiast dwóch. Strata, którą będę musiał pokryć z własnej kieszeni, sięgnie w przypadku awansu czterech milionów, bo zaplanowaliśmy dla zespołu wysokie premie za sukces. To oznacza, że strata może być większa niż w tym sezonie, ale za cenę kolejnego awansu jestem w stanie ją pokryć. Wolę zapłacić cztery miliony i awansować. Mam nadzieję, że w pierwszej lidze miasto podwoi kwotę wsparcia. Liczę też na sponsora, w tym celu zatrudniłem eksperta od marketingu. Budżet będzie dwa razy większy. W tym roku było to 6,5 miliona złotych, w przyszłym to będzie około 12 milionów złotych, licząc już ze stratą – zaznacza.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- LISTKIEWICZ O MARCINIAKU: – NIE MA LEPSZEGO SĘDZIEGO NA ŚWIECIE
- STAMIROWSKI: ZAINWESTOWAŁEM POŁOWĘ MAJĄTKU. CHCĘ, ŻEBY WIDZEW WYGRYWAŁ TROFEA
Fot. Newspix