W nocy z środy na czwartek Mateusz Dróżdż na swoim Twitterze poinformował, że przestał pełnić funkcję prezesa Widzewa Łódź. Właściciel klubu Tomasz Stamirowski udzielił krótkiego komentarza portalowi „Gol24.pl”, w którym zdradził kulisy podjęcia tej decyzji.
Dróżdż był prezesem Widzewa od czerwca 2021 roku. W pierwszym roku pracy drużyna osiągnęła duży sukces, gdyż po ośmiu latach wróciła do Ekstraklasy. Beniaminek ligi był rewelacją rundy jesiennej, po której zajmował trzecie miejsce w tabeli. Wiosna w wykonaniu podopiecznych Janusza Niedźwiedzia jest dużo słabsza, nawet przez moment byli zamieszani w walkę o utrzymanie. Finalnie drużyna zrealizowała przedsezonowy cel i utrzymała się na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.
Aczkolwiek rada nadzorcza nie uznała tego za sukces i wyszła z założenia, że potrzebne są zmiany w klubie. Dlatego też posadę stracił Mateusz Dróżdż. – Tak to już czasem bywa. Ostateczna decyzja w tej kwestii zapadła wczoraj późnym wieczorem. Rozmowy były bardzo długie, bo też dotyczyły ważnych dla tego klubu kwestii. W takich sprawach należy przecież wszystko dokładnie przemyśleć. Zapewniam, że wszystkim nam zależy na Widzewie – zaznaczał właściciel Widzewa Tomasz Stamirowski.
W dalszej części wypowiedzi podkreślił, że na ten moment nie może więcej powiedzieć. Na specjalnej konferencji prasowej, która najprawdopodobniej odbędzie się w najbliższy wtorek, mamy dowiedzieć się więcej szczegółów dot. tej decyzji.
WIĘCEJ O WIDZEWIE ŁÓDŹ:
- Mateusz Dróżdż nie jest już prezesem Widzewa
- Odrodzenie po łódzku. Miasta i obu klubów
- Pierwsze podsumowanie sezonu w Widzewie. Będą zmiany
- Szota: Po debiucie w Ekstraklasie rozbeczałem się jak dziecko, bo wreszcie się udało
Fot. Newspix