Reklama

Gikiewicz: – Nie mam żalu do żadnego selekcjonera, że mnie nie powołał

redakcja

Autor:redakcja

25 kwietnia 2023, 17:46 • 2 min czytania 15 komentarzy

Rafał Gikiewicz, bramkarz niemieckiego Augsburga, w rozmowie z “WP SportoweFakty” opowiedział m.in. o swojej przyszłości i braku powołania do seniorskiej reprezentacji Polski.

Gikiewicz: – Nie mam żalu do żadnego selekcjonera, że mnie nie powołał

“Giki” aktualnie ma problem z plecami, aczkolwiek zanim doznał urazu, rozegrał 23 spotkania, w których pięciokrotnie udało mu się zachować czyste konto. Jego kontrakt z klubem kończy się wraz z końcem czerwca, a 35-latek nie ukrywa, że chciałby pozostać w Augsburgu. – Rozmawiałem z działaczami już w lutym i w marcu, mam też zapewnienie trenera, że widzi mnie w drużynie w kolejnym sezonie, więc czekam i pracuję nad powrotem do zdrowia. Nie ukrywam, że rozmawialiśmy o opcji 1+1. Dłuższa umowa jest dla mnie ważna ze względów rodzinnych, bo młodszy syn idzie do szkoły, starszy do 7. klasy. To są życiowe decyzje, co do miejsca, w którym będziemy żyli. A nie chcę się w grudniu zastanawiać, co robić dalej. Uważam, że skoro przez trzy lata zagrałem dla Augsburga prawie 100 spotkań, to potwierdziłem klasę sportową i wszyscy wiedzą, na co mnie stać – tłumaczy Gikiewicz.

Golkiper powiedział również, że nie czuje żalu do któregokolwiek z selekcjonerów reprezentacji Polski. – Nie mam żalu do żadnego selekcjonera, że mnie nie powołał. To ich prawo i ja muszę to respektować. Co oczywiście nie przeszkadza mi marzyć. Wykreślenie reprezentacji z listy (celów na dany sezon – dop. red.), to tylko próba zdjęcia z siebie dodatkowej presji, którą na siebie nakładałem. A tej presji mam i tak już bardzo dużo, więc powiększanie tego „ciężaru” niczemu nie służy. Grałem w klubach, które zazwyczaj broniły się przed spadkiem, a ta odpowiedzialność też jest bardzo duża i męcząca. Za stary już jestem na to, żeby czekać na ogłoszenie powołań do kadry, obgryzając paznokcie ze zdenerwowania. Kiedy pojawiała taka informacja, że w kadrze mnie nie ma, to przyjmowałem ten fakt spokojnie. Był jednak lekki zawód, więc uznałem, że lepiej będzie, jak ten cel wykreślę. A jeśli się go – mimo to – uda zrealizować, to będzie świetnie. Ale chcę mieć poczucie, że ja nic nie muszę. Kiedyś zapadło mi w głowie zdanie, jakie powiedział mi trener Jacek Magiera, że szkoda tracić energię na rzeczy, na które nie ma się wpływu. No więc powołanie do kadry też właśnie nie zależy ode mnie. Ja moją postawą w klubie daję sygnał, że jestem gotowy, nic więcej zrobić nie mogę – podkreśla doświadczony bramkarz.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Reklama

Najnowsze

Niemcy

Niemcy

Jamal Musiala coraz bliżej przedłużenia kontraktu. Bajeczna pensja

Szymon Piórek
0
Jamal Musiala coraz bliżej przedłużenia kontraktu. Bajeczna pensja

Komentarze

15 komentarzy

Loading...