W czwartkowy wieczór Wojciech Szczęsny wielu ludziom napędził stracha. Z powodu problemów z oddychaniem opuścił przedwcześnie boisko. Po badaniach EKG wyszło, że wszystko z nim w porządku, a całe zajście po meczu skomentował jego trenera Massimiliano Allegri.
– Ze Szczęsnym już wszystko dobrze. Nawet diabeł go nie weźmie. Jest zdrowy, żyje. Przeszedł atak tachykardii – opowiedział dziennikarzom po wygranym 1:0 meczu ze Sportingiem trener Juventusu Massimiliano Allegri.
Wojciech Szczęsny opuścił boisku w meczu ze Sportingiem tuż przed końcem pierwszej połowy. Od razu udał się na badania EKG, które nie wykazały nieprawidłowości.
Tachykardia, inaczej zwana częstoskurczem, objawia się przyspieszeniem akcji serca. Niekoniecznie spowodowana jest chorobą, a silnymi emocjami bądź wysiłkiem fizycznym.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
- Szczęsny: – Nie mogłem złapać oddechu
- Kontuzja Wojciecha Szczęsnego. Opuścił boisko z bólem w klatce
Fot. Newspix