Herve Renard rozpoczął swoją kadencję w żeńskiej reprezentacji Francji z wysokiego “C”. W oficjalnym debiucie, jego drużyna pokonała Kolumbię aż 5:2.
Kto by się spodziewał, że będziemy pisać o “Białym czarodzieju” w kontekście kobiecej piłki nożnej… Decyzja Renarda była dość specyficzna (szczególnie, że zainteresowanie jego osobą wyrażało OGC Nice oraz reprezentacja Belgii), ale po pierwszym spotkaniu wydaje się słuszna.
Francuz przywrócił do kadry 33-letnią Eugenie Le Sommer, która następnie zdobyła dwie bramki i pomogła drużynie odwrócić wynik. Do 50. minuty meczu, podopieczne Renarda przegrywały bowiem 0:2. Piorunująca końcówka pozwoliła im jednak zachować trzy punkty.
A Hervé Renard ze zwycięstwem w debiucie jako selekcjoner żeńskiej reprezentacji. ✅
Les Bleues choć przegrywały z Kolumbią 0:2, to ostatecznie wygrały 5:2.
Diacre odstawiła 2 lata temu Le Sommer (naj. strzelec w historii), Renard ją przywrócił, a ta w 3 min. strzeliła dublet. pic.twitter.com/0w098fgDiv
— Trójkolorowa Piłka (@Trojkolorowa_) April 7, 2023
FRANCUSKA PIŁKA NA WESZŁO:
Fot. Newspix