Ile dalibyśmy by zapomnieć wszystkie chwile te, które są na nie. Spotkanie z Czechami to istna masakra, tragedia i trauma. Czy mecz z Albanią okaże się inny? Nie widzimy innej opcji. Gramy od 20:45!

LIVE: Świderski znowu ratuje nam tyłek. Prowadzimy z Albanią!

22:38 KONIEC!

I na tym kończymy. Druga połowa była znacznie bardziej wyrównana. Może Albańczycy nie przycisnęli jakoś szczególnie, ale mieli piłkę częściej niż wcześniej. Próbowali.

Całe szczęście, że Świderski uratował nam tyłek. W sumie stworzyliśmy sobie tylko jedna akcję bramkową. To mało. Za mało. Ale nie kręcimy nosem, bo zrehabilitowaliśmy się po czeskim dramacie, wygraliśmy na Narodowym, dopisujemy sobie trzy punkty.

Rewanż w Albanii będzie trudny. Ale może przystąpimy do niego na zupełnie innym etapie rozwoju drużyny.

22:34

Cztery doliczone minuty.

22:33

ALEŻ MAMY SZCZĘŚCIE! Uzuni z kilku metrów kończy kontratak swojej drużyny. Pomylił się minimalnie. Naprawdę minimalnie. Możemy mówić o OGROMNYM FARCIE.

A wszystko wzięło się ze straty Lewandowskiego. Wyprowadzaliśmy szybki i obiecujący atak. Gdy piłka dotarła do piłkarza Barcelony, to akcja momentalnie wyhamowała. Lewy próbował wskrzesić ją prostopadła piłką do Frankowskiego, lecz zagrał niecelnie. Niby ambitnie wrócił za akcją, lecz nie nadążył za rywalem.

Taka to puenta kolejnego mizernego występu naszego najlepszego zawodnika.

22:29

Kamiński z dużym respektem dla Lewandowskiego – choć wbiegał z piłką w pole karne, to odegrał ją do stojącego na dwudziestym metrze Lewandowskiego. I chyba słusznie, bo nasz kapitan miał sporo miejsca do oddania strzału. Mógł dostać bardziej wypieszczone podanie, ale niech to nie będzie wymówką, bo sam strzał też powinien być znacznie lepszy. Po chwili spróbował też sam Kamiński – na poziomie uderzenia swojego starszego kolegi.

22:24

Nie jest to dla nas bezpieczny wynik. Albańczycy coraz częściej pod naszą bramką, a teraz mogą się rzucić, bo przecież nie mają nic do stracenia. Wypadałoby częściej atakować.

22:21

Damian Szymański za Linettego.

22:19

Bartosz Salamon naprawia błąd Linettego ostrym faulem. Wślizg w nogi, żółta kartka – nie ma żadnej dyskusji.

22:17

I Skóraś próbował właśni trafić głową w wrzutkę Frankowskiego. Źle ocenił jednak tor lotu piłki.

Lewandowski i Świderski czekali jak sępy, aż piłka spadnie pod ich nogi i będą mieli okazję. Pierwszy przegrał walkę fizyczną, drugiemu zdjęto futbolówkę z nogi.

Szansę po rogu miał Kiwior. Trochę przypadkową, czasu na reakcję dużo nie było, więc jego główka przemknęła obok bramki.

22:14

Swoją drogą, oglądamy właśnie poznańskie skrzydła z poprzedniego sezonu – Skóraś i Kamiński. W środku Linetty, też wychowanek Lecha. W obronie Salamon, jeden z liderów Kolejorza, w ataku Lewandowski, czyli król strzelców Ekstraklasy w barwach ćwierćfinalisty LKE.

To, że Kamiński okrzepnie w reprezentacji, było kwestią czasu. Ale Skóraś? Wiadomo. Bardzo miłe zaskoczenie.

22:11

Pierwsza zmiana w polskich szeregach – Skóraś za Zalewskiego.

22:08

Ciekawa akcja Lewandowskiego (wreszcie…). Dopadł do bezpańskiej piłki, a potem dziubnął ją sobie najpierw obok jednego, potem drugiego piłkarza, by ostatecznie spróbować zrobić to jeszcze raz – nad bramkarzem. To ostatnie jednak wyszło połowicznie, bo na drodze futbolówki stanęli jeszcze asekurujący albańscy defensorzy.

22:07

Znowu pozwalamy na strzał Albańczykom. Asllani z dystansu nie trafił, ale tyle miejsca, tyle czasu – to nie powinno się wydarzyć. Zamieszanie wzięło się po tym jak dziwnym wejściem z powietrza próbował zagrać piłkę Zieliński.

22:02

Uzuni miał sporo miejsca na lewej stronie, co mogło się dla nas źle skończyć. Przebiegł w stronę naszej bramki? Nikt nie zagroził. Zszedł do środka? Nikt nie zagroził. Zdecydował się na strzał? Zatrzymał go dopiero bramkarz.

Po chwili była kolejna próba z pola karnego. Znów Szczęsny na posterunku.

21:56

Gdzie widzielibyśmy pierwszą zmianę?

Patrząc na temat w sposób negatywny, czyli szukając piłkarza, który jako pierwszy powinien opuścić boisko – dla nas Linetty. Może i dzisiaj nie notuje strat. Nie ma niecelnych podań. Obiektywnie nie robi nic źle. Ale, cholera, to wszystko jest bez jakiegokolwiek ryzyka. Jak podaje, to do obrońców. Jak biegnie, to w bezpieczną strefę. Jak ciśnienie się podnosi, to szuka faulu, ani e podania.

Spoglądając z kolei na ławkę, to chętnie zobaczylibyśmy Bena Ledermana. To piłkarz o identycznej charakterystyce, co wspomniany Linetty. I mamy wrażenie graniczące z pewnością, że nie zagrałby gorzej niż starszy kolega. Ewentualnie Skóraś. Zmianą w Pradze z pewnością zasłużył na kolejne szanse i prędzej czy później powinien się pojawić.

21:55

Obiecująca okazja. Otworzył ją Lewandowski. Piłka powędrowała na prawą stronę. Wchodził tam Frankowski, który zbyt lekko uderzył na bramkę.

21:52

Bednarek podał do Kiwiora tak, jakby pomyślał, że jego kolega ruszy do przodu, bo dlaczego miałby tego nie zrobić.

Kiwior stanął w miejscu tak, jakby nie pomyślał, że jego kolega poda mu piłkę na dobieg, bo niby dlaczego miałby pomyśleć.

Nie jest przecież lewym obrońcą.

21:49

Zaczęliśmy drugą połowę. Polacy bez zmian.

21:40

21:33 PRZERWA!

Kończymy połowę, w której cały czas mamy piłkę, co przełożyło się na tylko jedną okazję strzelecką i to po stałym fragmencie gry. Słabo? Słabo. Ale, no cóż, mimo naszego pierwotnego tytułu gorzej być jednak mogło. Mogliśmy niczego nie strzelić.

Znowu ratuje nam tyłek Karol Świderski. Jego fenomen polega na tym, że zawsze gra na sto procent. Zawsze mu się chce. Choćbyśmy pokazywali największą padakę, nie brakuje mu pozytywnej energii. Pokazuje się. Próbuje. Jest kreatywny.

Tylko tyle.

W tej smutnej kadrze – aż tyle.

Fajnie, Karolu, że jesteś.

21:28 1:0! Świderski!

Nie zanosiło się, co wam mamy powiedzieć. Niby kontrolowaliśmy, mieliśmy przewagę, ale konkretów żadnych nie proponowaliśmy.

Wolny, wrzutka Zielińskiego, piłka spada pod nogi Kamińskiego. Ten uderza, futbolówka odbija się od słupka i spada pod nogi Świderskiego. Próbuje z prawej, ale kiksuje. Poprawia z lewej – intuicyjnie, z krótkiej nogi, obok bramkarza. Choć popełnił błąd w pierwsze tempo, kapitalnie się poprawił.


Fot. FotoPyK

W Płocku spadają głowy. Wisła zwolni działaczy odpowiedzialnych za spadek

Szymon Janczyk

Mauricio Pochettino nowym trenerem Chelsea

redakcja

Arteta: W przyszłym sezonie musimy być znacznie, znacznie lepsi

redakcja

David Badia nie będzie trenerem Lechii Gdańsk w kolejnym sezonie

redakcja

Kozacy i badziewiacy. Bartosz Śpiączka, mistrz ligowej autodestrukcji

Jakub Białek

Terzić: Pewnego dnia zostaniemy nagrodzeni

redakcja