Reprezentacja Danii prowadziła już 2:0 na wyjeździe z Kazachstanem, żeby… ostatecznie przegrać 2:3 w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Po meczu kapitan zespołu Simon Kjaer w gorzkich słowach podsumował to spotkanie.
Mecz się świetnie ułożył dla reprezentacji Danii. Po pierwszej połowie prowadziła już 2:0 po dwóch trafieniach 20-letniego napastnika Atalanty Bergamo Rasmusa Hojlunda. Ten wynik utrzymywał się do 73. minuty. I mimo to nie udało się Duńczykom wywieźć z Kazachstanu, choćby jednego punktu. Jak do tego doszło?
– To było żenujące. Oczywiście zawsze wygrywamy i przegrywamy razem. Dzisiaj przegrywamy razem, ale po prostu nie możesz przegrać meczu, gdy prowadzisz 2:0. No nie możesz. Nie wiem, co to było. Muszę uważać na to, co teraz mówię. Biegniemy za piłką, zamiast grać. Biegamy za nią, a nie do przodu z piłką. Myślę, że w drugiej połowie właśnie to zrobiło tę różnicę – wyznał obrońca AC Milanu Simon Kjaer.
Co najbardziej zawiodło w grze Duńczyków? – Wiele rzeczy zawiodło. Nasza gra nie była wystarczająco dobra. Nie chcę mówić, co dokładnie stało się w tych sytuacjach krytycznych, gdyż nie jestem tego do końca pewny. Musimy wziąć odpowiedzialność za krytykę, która na pewno nas dotknie, a potem musimy iść dalej – spuentował kapitan reprezentacji Danii.
Przegrywali z Danią 0:2… Wygrali 3:2! 🤯 pic.twitter.com/8D3mu8Y3NT
— Polsat Sport (@polsatsport) March 26, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lwy Atlasu pożarły Kanarki. Maroko ciągle rośnie w siłę
- Selekcjoner-zagadka, plaga kontuzji, duże ambicje. Co słychać w reprezentacji Albanii?
- Słabi Bednarek i Kiwior nie sprawiają, że Glik staje się dobry
Fot. Newspix