Niezbyt udanie wszedł w sezon zespół prowadzony przez Macieja Skorżę, czyli Urawa Red Diamonds. Drużyna polskiego szkoleniowca przegrała na inaugurację rozgrywek, a w drugiej kolejce znów poniosła porażkę i spadła na dno tabeli.
Skorża związał się z zespołem Urawa Red Diamonds po zakończeniu sezonu w J-League. Latem rozstał się z Lechem po tym, jak zmusiły go do tego istotne problemy osobiste. Po pół roku wrócił jednak do pracy, przeszedł z zespołem przez okres przygotowawczy i rozpoczął już rozgrywki – w Japonii gra się bowiem systemem wiosna-jesień.
Ale Urawa zalicza falstart. Przed tygodniem w pierwszej kolejce ekipa Skorży uległa na wyjeździe FC Tokio 0:2. Okazja do rewanżu przyszła dziś przed południem czasu polskiego, ale ponownie Urawa uległa na wyjeździe – tym razem w starciu z Yokohama Marinos (0:2).
Za tydzień w sobotę kolejna szansa na przełamanie – drużyna byłego trenera m.in. Lecha, Legii i Wisły Kraków zagra u siebie z Cerezo Osaka. Póki co Red Diamonds zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
WIĘCEJ NA WESZŁO: