Po raz trzeci w tym sezonie Łukasz Fabiański nie dokończył meczu w Premier League. Tym razem powodem zmiany było zderzenie z Felipe. Polakowi zaczęło puchnąć oko i między słupkami West Hamu zastąpił go Areola.
To już trzecie starcie w tym sezonie, które Fabiański musiał przedwcześnie opuścić. Wcześniej był zmieniany na inaugurację sezonu z Manchesterem City oraz w czternastej kolejce z Manchesterem United. Dziś golkiper „Młotów” z powodów zdrowotnych opuścił plac gry w meczu z Nottingham Forest.
Tym razem Fabiański miał jednak wyjątkowego pecha, bowiem w pozornie niegroźnej sytuacji zderzył się z kolegą z zespołu. Zdarzenie było na tyle mocne, że bramkarzowi zaczęło puchnąć oko i z tego powodu sztab West Hamu wysłał na rozgrzewkę Alphonse Areolę. W 69. minucie doszło do zmiany przy wyniku 0:0, ale londyńczycy zaliczyli znakomitą końcówkę starcia i wygrali aż 4:0.
Dzięki temu zwycięstwu ekipa Polaka uciekła nieco od strefy spadkowej – ma 23 punkty, dwa więcej od osiemnastego Evertonu, ale zespół z Liverpoolu ma mecz rozegrany mniej.
Czytaj więcej o Premier League: