Reklama

Stolarczyk: – Plany obydwu trenerów zweryfikowała aura

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

21 lutego 2023, 09:05 • 2 min czytania 4 komentarze

W meczu zamykającym 21. kolejkę Ekstraklasy Radomiak Radom podejmował u siebie Jagiellonię Białystok. To spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Na pomeczowej konferencji Maciej Stolarczyk, szkoleniowiec “Jagi” podkreślił, że poniedziałkowe starcie obu tych ekip nie stało na najwyższym poziomie z uwagi na wietrzną pogodę w Radomiu.

Stolarczyk: – Plany obydwu trenerów zweryfikowała aura

Plany obydwu trenerów zweryfikowała aura, jaką mieliśmy dzisiaj w Radomiu. To właśnie pogoda i stan murawy podyktowały warunki gry. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Radomiak dobrze broni i nie stracił bramki w tej rundzie. Cokolwiek bym nie powiedział, to nie był mecz wysokich lotów. Wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Nie było płynności gry – zaczął Stolarczyk.

W dalszej części wypowiedzi zaznaczył, że szanuje ten punkt, gdyż gdyby nie Zlatan Alomerović i jego kapitalna podwójna interwencja pod koniec pierwszej płowy, to prawdopodobnie Jagiellonia z Radomia nie wywiozłaby nawet jednego oczka.

Reklama

My nie wykorzystaliśmy drugiej połowy, gdy graliśmy z wiatrem. Mogliśmy być spokojniejsi. Stuprocentową sytuację miał Radomiak i Zlatan Alomerovic ją wybronił. Dzięki niemu nie straciliśmy bramki. Szanujemy ten punkt, ale na pewno mamy spory niedosyt po tym spotkaniu, choćby ze względu na sposób gry – podkreślił Stolarczyk.

W tym momencie Jagiellonia zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 24 punktów. Jej przewaga nad strefą spadkową to cztery punkty.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...