Górnik Zabrze podejmował dziś przed własną publicznością Radomiak Radom. Miał świetną okazję do tego, żeby nieco oddalić się od strefy spadkowej. Ta sztuka się mu nie udała. Kibice są mocno niezadowoleni z obecnego miejsca w tabeli. Na konferencji prasowej Bartosch Gaul wyznał, że fani gwizdami i wyzwiskami nie pomagają swojej ukochanej drużynie, a ta robi wszystko, żeby wygrywać mecze.
Ostatnie zwycięstwo w Ekstraklasie Górnik Zabrze odniósł 5 listopada 2022 roku w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Szczecin (4:1). W kolejnych pięciu meczach zdobył tylko dwa punkty. – Szanuję ten klub i oczekiwania kibiców. Jestem rozemocjonowany, mam nadzieję, że niektórzy przynajmniej to zrozumieją. Robimy wszystko, by sytuacja się poprawiła. Znam moich zawodników, nie wiem, czy gwizdy ich wspierają, pomagają. Uważam, że wszyscy powinniśmy iść w jednym kierunku. Każdy widzi, jak wygląda tabela – podkreślał Gaul.
– Rozumiem, że jest taka atmosfera, oczekiwania. Ta drużyna na tyle się stara i pracuje, na ile ją stać. To nie jest tak, że nic nie robimy. Po prostu tu zapieprzamy do późnego wieczora. Bardzo mnie boli, kiedy drużyna jest stawiana w takim świetle. Chcę pokazać, że to nie jest tak, że przyjechałem sobie tu z Niemiec i przychodzę do pracy godzinę przed treningiem, a zaraz po wychodzę – zaznaczył niemiecki szkoleniowiec.
Jak wyglądał mecz z Radomiakiem okiem trenera Górnika? – Mecz był pod naszą kontrolą. Brakuje nam nadal skuteczności. Do pola karnego jeszcze to w miarę wygląda, potem nam czegoś bardzo mocno brakuje, by stworzyć dużo groźnych sytuacji. Kręcimy się naokoło, ale nie rozwiązujemy tego. Dobrze nam się gra z rywalami, którzy chcą posiadać piłkę. Dziś Radomiak nawet nie próbował do nas podejść.
Górnik obecnie zajmuje 14. miejsce w ligowej tabeli i ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Górniku i Radomiaku, nie zawracajcie nam głowy czymś takim
- Lech nie dał podstaw do optymizmy przed czwartkiem
- Czy Jakub Łukowski realnie walczy o tytuł króla strzelców?
- Potrzebujesz przełamania? Pogoń służy pomocą
Fot. FotoPyk/400mm.pl