Samuel Eto’o słynie z dość kontrowersyjnych wypowiedzi, ale akurat od tej strony go nie znaliśmy. Wygląda na to, że Kameruńczyk ma także problem z utrzymaniem nerwów na wodzy. Tuz po meczu Brazylia – Korea Południowa… zaatakował jednego z kibiców.
Nagranie całego zajścia opublikował w mediach społecznościowych dziennik „La Opinion”. Widać na nim Samuela Eto’o, który wraz ze swoją świtą opuszcza stadion 974, na którym rozgrywano spotkanie Brazylia – Korea. W pewnym momencie podchodzi do nich grupka kibiców, chcąca zrobić sobie zdjęcia, ale nic nie wskazuje na to, żeby miało dojść do awantury.
Jednak Eto’o w końcu stracił cierpliwość i nie chciał już robić sobie zdjęć z kibicami. Jednemu z nich to się nie spodobało i najwyraźniej powiedział byłemu piłkarzowi coś, co go wyjątkowo zdenerwowało. Prezes kameruńskiej federacji początkowo był skutecznie powstrzymywany przed atakiem przez swoich towarzyszy, ale końcu wyrwał im się z rąk i kopnął irytującego fana. Zaraz po tym został wyprowadzony z terenu stadionu przez ochronę.
Zresztą zobaczcie sami… Takiej sytuacji nie było jeszcze nawet w PZPN-ie.
[VIDEO] Samuel Eto’o golpea peligrosamente a una persona al final del partido entre Brasil y Corea https://t.co/smWcShJBYE pic.twitter.com/aXacvIHIdM
— La Opinión (@LaOpinionLA) December 6, 2022
***
Zapraszamy do nadrobienia dzisiejszego „Stanu Mundialu” w składzie: Jan Mazurek, Maciej Karcz, Szymon Piórek i Mateusz Janiak.
Czytaj więcej o mundialu w Katarze:
- Toksyczna miłość. Wszystkie skandale matki Rabiota
- Taktyczne podsumowanie 3. kolejki mundialu
- Najlepsza jedenastka fazy grupowej mundialu w Katarze
- Nie wierzymy w hidżab. Piekło irańskich kobiet [REPORTAŻ Z KATARU]
Fot. 400mm.pl