Choć Robert Gumny nie zagrał jeszcze minuty w mistrzostwach świata, stwierdził na konferencji prasowej, że nie boi się swojego debiutu. Zapowiedział, że zagra i będzie szarpał nawet, jeśli trener wystawi go w ataku.
– Bardzo czekam na minuty na mundialu. Bez względu na to, gdzie zagram, dam z siebie wszystko. Nie boję się występu na lewej obronie. Nawet jak trener Czesław Michniewicz mnie wystawi w ataku, będę szarpał. Nasz szkoleniowiec jest wspaniałym taktykiem. Pokazał to tym, że wyszliśmy z grupy. Na Francję na pewno ma już dobry plan – powiedział na konferencji prasowej Robert Gumny.
Obrońca Augsburga został również zapytany o odpadnięcie reprezentacji Niemiec z mundialu. Die Mannschaft wygrali w ostatnim grupowym meczu z Kostaryką, ale z czterema punktami pożegnali się z mundialem. Wszystko za sprawą gorszego od Hiszpanii bilansu bramkowego. – Fajnie będzie się wracało do Niemiec z wypiętą do przodu klatą po fakcie, że na turnieju zaszliśmy dalej niż Niemcy – ocenił z uśmiechem Gumny.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- MICHNIEWICZ ZOSTAJE – CIESZYĆ SIĘ CZY PŁAKAĆ? | Katarynki #9
- Cieszmy się chwilą, ale myślmy o przyszłości
- Trela: Awans dał szczęście, szczęście dało awans. Przypadek przyjacielem Polaków
Fot. FotoPyk