W rozmowie z „La Gazzetta dello Sport” Piotr Zieliński opowiedział o ostatnim grupowym spotkaniu Polski z Argentyną, a także stylu, w jakim gramy.
– Polska nie gra, narzucając swój styl. Często oddajemy inicjatywę przeciwnikom i cofamy się do obrony, podczas gdy Napoli jest przyzwyczajone do kontrolowania piłki i wykorzystywania wielu rozwiązań ofensywnych – powiedział Piotr Zieliński na łamach „La Gazzetta dello Sport” o stylu gry biało-czerwonych. Przyniósł on nam awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Udało się to mimo porażki z Argentyną (0:2).
– W meczu z Argentyną nie było łatwo poradzić sobie z czekaniem. Z ławki krzyczeli, żebyśmy nie dostali kolejnej żółtej kartki i nie stracili bramki, bo to mogło zadecydować o awansie. Całe szczęście udało się jakoś tego uniknąć. W pewnym momencie chciałem poprosić Argentyńczyków, którzy są w lidze włoskiej, aby zwolnili tempo. Byli już pewni pierwszego miejsca. Potem się powstrzymałem, ponieważ to byłoby niesportowe. Nie lubię takich sytuacji – ocenił w wywiadzie, który na Twitterze przetłumaczył Kacper Karpowicz, Zieliński.
Polacy wystąpią w 1/8 finału mistrzostw świata po raz pierwszy od 36 lat. W niedzielę zmierzą się z Francją. – Teraz musimy cieszyć się chwilą bez stawiania sobie ograniczeń. W jednym meczu wszystko może się zdarzyć. Teraz będziemy potrzebować innej Polski – zakończył pomocnik.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- MICHNIEWICZ ZOSTAJE – CIESZYĆ SIĘ CZY PŁAKAĆ? | Katarynki #9
- Cieszmy się chwilą, ale myślmy o przyszłości
- Trela: Awans dał szczęście, szczęście dało awans. Przypadek przyjacielem Polaków
Fot. FotoPyk