Reklama

Lewandowski: – Jeśli miałbym wybierać między 0:0 a 1:1, zawsze wybiorę 1:1

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

28 listopada 2022, 19:22 • 2 min czytania 8 komentarzy

Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport opowiedział o swojej dotychczasowej rywalizacji z Messim, co sądzi o Argentynie i czy w ciemno bierze wynik 0:0 z Albicelestes. – Jeśli miałbym wybierać między 0:0 a 1:1 i 2:2, zawsze wybiorę 1:1 albo 2:2. 

Lewandowski: – Jeśli miałbym wybierać między 0:0 a 1:1, zawsze wybiorę 1:1

Cezary Kulesza w rozmowie z Interią podzielił się zaskakującą opinią na temat najbliższego meczu Polski z Argentyną. Prezes PZPN chce kolejnego zwycięskiego remisu w historii polskiego futbolu, jak ten na Wembley. – Skupmy się tylko na sobie. Nie oglądajmy się na szczęście czy na rywali. Jeśli będziemy skoncentrowani, stać nas na remis. Niech to będzie kolejny zwycięski remis.

Robert Lewandowski zapytany przez TVP Sport czy chciałby, żeby mecz z Argentyną zakończył się remisem 0:0, odpowiedział: – Jestem napastnikiem, więc zawsze bym chciał, żeby w ofensywie coś się działo i szczególnie z naszej strony coś wpadło. Oczywiście, jeśli miałbym wybierać między 0:0 a 1:1 i 2:2, zawsze wybiorę 1:1 albo 2:2. Obrońca powie inaczej.

– Ale oczywiście, Argentyna ma bardzo duży potencjał w ofensywie. W środku pola też to bardzo dobrze wygląda. Obrońcy bardzo agresywnie grają i nie pozwalają na dużo. Więc ten zespół nieprzypadkowo nie przegrał przed tymi mistrzostwami 35 spotkań z rzędu. To też pokazuje, na jakim poziomie są i jak pracują jako drużyna. Więc na pewno to dla nas będzie wielkie wyzwanie – dodał.

O rywalizacji z Messim: – Nie podchodzę do tej rywalizacji jak do pojedynku z Leo Messim. Oczywiście, wygrana w tym meczu z Barceloną w ćwierćfinale Ligi Mistrzów 8:2 to był nasz mecz. Ale raz przegrałem też 0:3 z Leo Messim w półfinale Ligi Mistrzów. W drugim meczu wygraliśmy 3:2, ale odpadliśmy, nie awansowaliśmy do finału. Nie patrzę na ten mecz tylko przez pryzmat Leo Messiego, że wygrałem właśnie z nim, bo to nie ma kompletnie znaczenia.

Reklama

Już w najbliższą środę o godz. 20 Polska zagra z Argentyną. Ostatni mecz w fazie grupowej, którego stawką będzie awans do 1/8 finału MŚ.

WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA W KATARZE:

Fot. FotoPyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Mistrzostwa Świata 2022

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

8 komentarzy

Loading...