A Paris Saint-Germain swoje. Choć skazywane na pożarcie Troyes postawiło się mistrzom Francji, ostatecznie musiało słuchać, jak wypełnione po brzegi Parc des Princes skanduje nazwiska kolejnych strzelców goli dla miejscowych o jeden raz więcej niż spiker wyczytywał gości. PSG górą 4:3.
Sobotnia rywalizacja z Troyes była setną z rzędu na stadionie PSG, na którą wyprzedzano wszystkie bilety. Niecałe 48 tysięcy widzów nie zawiodło się, bo po pierwsze ich drużyna zdobyła trzy punkty, a po drugie obejrzeli kawał widowiska, ponieważ goście zmusili zespół trenera Christophe’a Galtiera do sporego wysiłku.
Neymar, Messi i Mbappe, czyli gwarancja wygranej
Na polskich fanów na samym początku czekała niemiła niespodzianka – trener Troyes Bruno Irles zdecydował się na zmianę w bramce. W poprzednich dwóch spotkaniach bronił Mateusz Lis i choć nie zawiódł, na rywalizację z Les Parisiens między słupki wrócił Gauthier Gallon. 29-latek nie zawalił, aczkolwiek też nie uchronił kolegów przed porażką, a sprokurowany przez niego rzut karny okazał się kluczowy.
Troyes na Parc des Princes pokazało się z wyśmienitej strony. Dwukrotnie prowadziło, a kiedy przegrywało dwoma golami, jeszcze zmniejszyło dystans i postawiło PSG na baczność. Zawodnicy z regionu Grand Est nic sobie nie robili z tabeli czy dotychczasowego przebiegu sezonu. Przecież do soboty ekipa z Paryża w 12 meczach straciła pięć bramek, a dzisiaj w jednym spotkaniu dała sobie wbić aż trzy. 60% tego, co do tej pory. Dwukrotnie błysnął Mama Balde i raz Ante Palaversa, ale na miejscowych to mimo wszystko było za mało.
Neymar, Lionel Messi i Kylian Mbappe podkręcali tempo, kiedy było trzeba. Brazylijczyk świetnie asystował i strzelił gola. Argentyńczyk asystował i zdobył kapitalną bramkę z dystansu. Wreszcie Francuz wykorzystał jedenastkę, która – jak się okazało – dała PSG bezpieczną przewagę.
LEO MESSI, CO ZA BOMBA! 🔥😱
Fantastyczne trafienie zawodnika PSG! ⚽️💣 Musicie to zobaczyć! 👇
Mecz trwa w Eleven Sports 3! 👀 #modanafrancję 🇫🇷 pic.twitter.com/i2NqztutJs
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 29, 2022
W Paryżu stworzono doskonałe widowisko, szczególnie goście z Troyes mogą wracać do domu z podniesionymi głowami. Bo że Neymar, Messi czy Mbappe są geniuszami, wiadomo. Ale że piłkarze z drużyny z drugiej połowy tabeli będą w stanie im się w jakikolwiek sposób przeciwstawić? No to jest niespodzianka.
Tym niemniej PSG zrobiło swoje i odpowiedziało na wczorajszy triumf wicelidera Lens nad Toulouse 3:0. Les Parisiens mają pięć punktów przewagi nad drugą pozycją i ze spokojem mogą wyczekiwać końca weekendu.
Paris Saint-Germain – Troyes 4:3
Soler 24′, Messi 55’, Neymar 62′, Mbappe 77’ – Balde 3’ i 52’, Palaversa 88’
CZYTAJ WIĘCEJ O ZAGRANICZNEJ PIŁCE:
- Lis: Gdybym czuł się obrażony, że nie gram z marszu, byłbym głupi
- Piotrowski: Szansa gry w pucharach zadecydowała. Nie powiedziałem ostatniego słowa
- Ma pierwszy skład, choć nie ustrzegł się baboli. Niezły start Wieteski w Clermont Foot
foto. Newspix