Potwierdziły się złe informacje dla naszych grupowych rywali na mundialu w Katarze. Reprezentacja Meksyku weźmie udział w turnieju bez jednej ze swoich czołowych gwiazd – Jesusa Corony.
29-letni napastnik Sevilli złamał kość strzałkową na jednym z sierpniowych treningów i obecnie przechodzi rehabilitację. Początkowo wydawało się jednak, że Meksykanin zdąży się wyleczyć i wróci do zajęć z drużyną przed mundialem w Katarze. Niestety kontuzja okazała się poważniejsza niż początkowo zakładano i dziś już wiadomo, że Corona nie wspomoże swojej reprezentacji na turnieju.
Informacje te potwierdził trener Sevilli Jorge Sampaoli. – Do treningów powinien wrócić na początku grudnia. Nie widzę szans, aby zagrał w mistrzostwach świata. Wszystko przebiega poprawnie, ale to była poważna kontuzja – powiedział wprost Argentyńczyk na konferencji prasowej przed meczem z Rayo Vallecano.
Brak Jesusa Corony to poważne osłabienie dla drużyny prowadzonej przez Gerardo Martino. 29-latek był jednym z czołowych zawodników meksykańskiej kadry. Rozegrał dla niej 71 meczów, w których zdobył 10 bramek.
Czytaj więcej o mundialu w Katarze:
- NEWS: Katar łagodzi prawo na czas mundialu. Zmiany w podejściu do LGBT i alkoholu
- Gdzie zajrzy szejk? Niepokojące inwigilacyjne zabiegi Kataru
- Bezduszność sępa. O beznadziejności bojkotowania mundialu w Katarze
Fot. Newspix