Reklama

Tobiasz: To kibice Lecha pierwsi mnie wyzywali. Z czasem zaczęły latać butelki

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

03 października 2022, 10:51 • 2 min czytania 67 komentarzy

W trakcie meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa kibice gospodarzy rzucali przedmiotami w zawodników gości. – Powiedziałem wprost, że nie będę kontynuował gry w takich warunkach. Mogłem dostać w głowę, ale nie chodziło tylko o mnie, a o wszystkich zawodników będących na boisku. Także o piłkarzy Lecha – mówi Kacper Tobiasz w rozmowie z TVP Sport.

Tobiasz: To kibice Lecha pierwsi mnie wyzywali. Z czasem zaczęły latać butelki

Mecz Lecha z Legią zakończył się bezbramkowym remisem. Emocji na stadionie przy Bułgarskiej jednak nie brakowało – legioniści często byli karani przez sędziego Lasyka żółtymi kartkami, ostatecznie z boiska wyleciał Artur Jędrzejczyk. W drugiej połowie z sektora najbardziej zagorzałych kibiców Kolejorza leciały przedmioty – zapaliczki, butelki. Kacper Tobiasz pokazywał sędziemu Lasykowi przedmioty i dyskutował z arbiter.

Powiedziałem wprost, że nie będę kontynuował gry w takich warunkach. Mogłem dostać w głowę, ale nie chodziło tylko o mnie, a o wszystkich zawodników będących na boisku. Także o piłkarzy Lecha – wyjaśnił golkiper Legii w rozmowie z portalem TVP Sport.

Fani Kolejorza skandowali też w kierunku golkipera gości obraźliwe hasła. Ten odpowiedział pokazaniem im „eLki”. – Na pytanie o to, czy miejscowi reagowali złością na prowokacje bramkarza, ten odpowiada: – Prowokowałem… Zupełnie tego nie robiłem, za to w ten sposób funkcjonowali kibice Lecha, którzy jako pierwsi zaczęli kierować wyzwiska w moim kierunku. Na pewno nie podobała im się moja gra na czas. Z czasem zaczęły latać butelki. Jeśli ktoś będzie próbował mnie obwiniać, to raczej nie będzie mowy o najmądrzejszej osobie.

Po ostatnim gwizdku Tobiasz przez dłuższą chwilę dyskutował z lechitami. Jak wyjaśnił – chodziło między innymi o fruwające nad jego głową przedmioty. – Barry Douglas narzekał, że wyrzucałem butelki poza boisko. To ciekawe spostrzeżenie… Z kolei Filip Bednarek pogratulował meczu i stwierdził, że dobrze, że nie dostałem żadną „małpką”, bo mogłoby się to źle skończyć. Bramkarzowi Lecha dziękuję. Barry’emu już nie za bardzo – mówi.

Reklama

WIĘCEJ O MECZU LECHA Z LEGIĄ:

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Xavi: Okoliczności się zmieniły. Podjąłem tę decyzję dla dobra klubu

Patryk Fabisiak
4
Xavi: Okoliczności się zmieniły. Podjąłem tę decyzję dla dobra klubu

Suche Info

Komentarze

67 komentarzy

Loading...