Gazeta Krakowska informuje, że prokuratura postawiła zarzuty w sprawie pobicia Paweł M., pseudonim „Misiek”, byłego pseudokibica związanego z Wisłą Kraków, zaatakowanego przez Roberta B. na jednym z krakowskich osiedli.
Paweł M. w przeszłości był liderem grupy pseudokibiców „Wisła Sharks”. W 1998 roku trafił nożem piłkarza włoskiej Parmy, Dino Baggio. Po wyjściu z więzienia przejął dowodzenie w grupie, która swego czasu rządziła krakowskim klubem. W 2018 roku, gdy policja rozbiła małopolski gang, „Misiek” zdołał się ukryć, jednak nie na długo. Gdy Paweł M. miał przed sobą wizję spędzenia wielu lat w więzieniu, zdecydował się na współpracę z policją. Kilka lat później do sieci wyciekło 350 stron jego zeznań, w których pogrąża byłych wspólników i opisuje schematy działania „Sharksów” i innych grup pseudokibiców. „Misiek” został małym świadkiem koronnym, a w grudniu 2021 roku sąd uchylił jego areszt i były pseudokibic wyszedł na wolność.
Wirtualna Polska poinformowała, że Paweł M. pozostał w Krakowie, gdzie w sobotę 24 września został pobity. – Tego dnia Paweł M. spacerował po krakowskim osiedlu razem z innymi osobami. Kilka minut po godz. 12 zaatakował go kibol Cracovii, mieszkający w okolicy. Całe zdarzenie trwało 20 minut, w tym czasie osoby, które towarzyszyły „Miśkowi” próbowały wezwać policję. Z naszych informacji wynika, że patrol pojawił się dopiero 40 minut później – czytaliśmy w tekście WP.
Sprawa ma ciąg dalszy. Prokurator skierował wniosek o tymczasowe aresztowanie Roberta B. na czas trzech miesięcy, a wniosek został pozytywnie rozpatrzony przez sąd. Zarzuty – jak przekazuje prokuratura, cytowana przez Gazetę Krakowską – „dotyczą spowodowania u pokrzywdzonego obrażeń ciała, skutkującymi rozstrojem zdrowia na czas powyżej 7 dni, kierowania w trakcie zadawania uderzeń gróźb pozbawienia życia w celu wywarcia na niego wpływu jako świadka i oskarżonego w prowadzonych postępowaniach sądowych i prokuratorskich, a także znieważenia pokrzywdzonego”.
Czytaj więcej o sprawie Miśka:
Fot. 400mm.pl