Kolejny były reprezentant Polski wypowiedział się na temat wczorajszej gry reprezentacji Polski z Holandią. Kamil Kosowski też nie zrobił tego w pozytywnym tonie, nie czaruje rzeczywistości, ale zwraca uwagę na kilka ważnych aspektów.
Na łamach „PS” Kosowski powiedział, że w sumie nie zawiódł go żaden piłkarz, bo nie był wobec tego meczu optymistą: – Nie było piłkarza, który szczególnie zawiódł, nasza drużyna również nie zawiodła, ale dobrze wiedzieć, w jakim miejscu jesteśmy, aby nie było przesadnego optymizmu przed mundialem. Selekcjoner po to został wybrany, aby ten zawstydzający styl gry wziąć na barki i to wytłumaczyć.
Kosowski dodał też, że po niektórych piłkarzach widać zaawansowanie wiekowe, które przekłada się na spadek jakości: – Mecz pokazał, którzy piłkarze będą kończyć kariery po mundialu. Nie chciałbym wskazywać palcem, ale dla części zawodników będzie to ostatni duży turniej. Kamil Glik zdaje sobie z tego sprawę. To naturalna sprawa, ale nie kończmy mu kariery, niech podejmie sam decyzję. Ale on to wie, bo twardo stąpa po ziemi. Grzesiek też zdaje sobie sprawę, w jakim momencie jest jego organizm.
WIĘCEJ O MECZU POLSKA – HOLANDIA:
- Rozpykani. Holandia z łatwością pokonała Polskę [RELACJA]
- 22 szybkie wnioski po Holandii. Tak samo jak za Brzęczka. Albo jeszcze gorzej
- Krychowiak-Linetty? Para nędzy i rozpaczy
Fot. Newspix